Wykład Władysława Bartoszewskiego o holokauście

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

* Władysław Bartoszewski w wykładzie kończącym w środę w Oświęcimiu międzynarodową konferencję „Pamięć - Świadomość - Odpowiedzialność” powiedział, że jest przeciwko bagatelizowaniu i uogólnianiu pojęcia holokaust.*

Jego zdaniem, dotyczy ono jedynie zagłady Żydów podczas II wojny światowej i nie wolno go stosować do innych, często bardzo tragicznych wydarzeń.

– Można powiedzieć: wojna nie zakończyła sprawy, są ciągle jakieś „holokausty”. Jestem przeciwko bagatelizowaniu i uogólnianiu tego pojęcia. (...) To nie są walki Tutsi i Hutu w Ruandzie. To nie jest spontaniczne zabijanie z powodu nienawiści plemiennej. To jest zorganizowanie przez wysokocywilizowane, zaawansowane technicznie państwo i jego aparat, zagłady wielu milionów ludzi, zagłada (...) przeprowadzona środkami industrialnymi. Tu nie może być mowy o odruchu nienawiści, amoku kogoś, kto biega z pistoletem maszynowym i zastrzeli kilku ludzi na ulicy czy w kawiarni. Holokaust nie ma innego odniesienia – podkreślił były minister spraw zagranicznych.

* Bartoszewski , który był więźniem Auschwitz, mówił o szczególnym wyczuleniu Żydów i Romów na to miejsce.* Podkreślił, że w obozie były dwie grupy więźniów: Żydów i Romów, dla których pobyt w Auschwitz oznaczał wyrok śmierci, a także Polaków, czy szerzej chrześcijan, dla których wiązał się z zagrożeniem życia, małą szansą na przeżycie.

– Osiem lat spędziłem w więzieniach i wiem, że jest różnica między wyrokiem śmierci a zagrożeniem śmiercią. To dwie różne sprawy. (...) Ta świadomość, że los Żydów był dużo gorszy, w Polsce, pod wpływem własnych cierpień i przeżyć, nie była wystarczająco mocna – przyznał.

Przypomniał zarazem, że w niemieckich obozach więziono 4 tys. księży polskich i zakonnic. Ponad 2,5 tysiąca z nich zginęło.
– W żadnym innym chrześcijańskim kraju Europy hitlerowcy nie wymordowali 2,5 tys. ludzi Kościoła. Polacy mają prawo do szczególnych uczuleń i żądania, aby pamięć obejmowała i te straszliwe wydarzenia. Nie wolno tego w żadnym stopniu lekceważyć – przekonywał.

* Bartoszewski , nawiązując do niedawnej zmiany - na wniosek polskiego rządu - nazwy obozu na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO, gdzie podkreślono jego niemiecki i nazistowski rodowód, przyznał, że kiedyś nie zauważał takiej potrzeby.*

Teraz wystąpiła jednak bardzo mocno, gdyż pojawiły się miliony chrześcijan i muzułmanów negujących istnienie Auschwitz i systemu obozów.

– Jeżeli prezydent Iranu mówi, że nie było zagłady i nie było obozów koncentracyjnych, (...) obraża nie tylko kilkanaście milionów żyjących na świecie Żydów (...). Obraża publicznie, jako fundamentalista, także 1,2 miliarda katolików, ponieważ w porządku katolickim najwyższym odznaczeniem jest być „świętym”. Czy prezydent Iranu twierdzi, że Maksymilian Kolbe i Edyta Stein umarli na grypę, bo nie byli męczennikami? To jest obelga wobec wszystkich katolików na świecie. My musimy mówić, że kłamstwo o holokauście, kłamstwo o systemie hitlerowskim (...) są niedopuszczalne. Z tego rodzą się liczne inne kłamstwa i relatywizmy – mówił.

Wykładowca podkreślił także wagę Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau ze względu na miejsce, w którym się znajduje. Mówił, że mimo ogromnej życzliwości, jaką żywi do jerozolimskiego instytutu Yad Vashem czy waszyngtońskiego Muzeum Holokaustu, oświęcimskie muzeum jest czymś innym.

– To jest cmentarz. Jak się ma pieniądze, można zrobić muzeum, z którego ludzie godzinami nie będą wychodzić. To też dobrze, bo czegoś się nauczą. Ale tu jest cmentarz. W naszej tradycji cmentarz wymaga innego nastawienia niż placówka oświatowa. Wymaga czucia, rozumienia prawdy i ponadczasowości prawdy. (...) To niepowtarzalne zjawisko. Żadne muzeum na świecie nie zastąpi prawdy o Auschwitz czerpanej tutaj – wyjaśnił.

Trzydniowa konferencja była głównym wydarzeniem przypadającej obecnie 60. rocznicy powstania Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Jej uczestnikami byli badacze holokaustu, działacze społeczni, filozofowie, duchowni, m.in. z Polski, Niemiec, Izraela, Francji i Stanów Zjednoczonych.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]