Wybitny pisarz, ale też seksista, frustrat i... damski bokser?! Jaki naprawdę był Sławomir Mrożek?
Sam o sobie pisał z wielką brutalnością i bez taryfy ulgowej
Wybitny pisarz, ale też seksista, frustrat i... damski bokser?! Jaki naprawdę był Sławomir Mrożek?
Twierdził, że kobiety są niesamodzielne i głupie, a spośród idiotek europejskich najgłupsze są... Polki. Dzięki uważnej lekturze jego bezwzględnie szczerych dzienników wiemy, że zdarzało mu się bywać damskim bokserem. Nie był wierny, miewał po kilka partnerek w tym samym czasie i często traktował je nie najlepiej.W "Dzienniku" pisał, że jedynym życiowym celem każdej kobiety jest posiadanie mężczyzny na własność, a na pytanie, dlaczego to nie kobiety rządzą światem odpowiadał, że dlatego, iż w zupełności wystarcza im kolonizowanie mężczyzn.
To nie żarty, lecz fragmenty intymnych wyznań Sławomira Mrożka , który na kartach swego trzytomowego dziennika ukazał nieznane wcześniej oblicze. Jeszcze więcej miejsca wybitny pisarz poświęca samemu sobie - pisze o swoich frustracjach, lękach, wadach, nadużywaniu alkoholu, problemach emocjonalnych czy walce z depresją.
Już w październiku ukaże się "Mrożek. Striptiz neurotyka" Małgorzaty I. Niemczyńskiej, reporterska książka o Mrożku (Wyd. Agora).Na kolejnych stronach cytujemy szczere i kontrowersyjne wyznań pisarza oraz fragmenty rozmowy z Niemczyńską.