Ministerstwo Skarbu zdecydowało się unieważnić zaproszenie do rokowań na sprzedaż minimum 10 proc. akcji Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych (WSiP) i zastanawia się nad wprowadzeniem firmy na warszawską giełdę.
"Na podstawie oceny otrzymanych ofert i po analizie rezultatów przeprowadzonych rokowań Minister Skarbu Państwa uznał, że jakkolwiek wybrane elementy ofert można by uznać za możliwe do zaakceptowania, to w całości żadna z nich nie zapewnia osiągnięcia celów związanych z prywatyzacją WSiP i wobec tego nie spełnia oczekiwań ministra skarbu państwa" - napisano w wydanym w poniedziałek wieczorem komunikacie resortu skarbu.
Wyłączność na rozmowy o kupnie WSiP miała do 21 stycznia firma Muza, oficyna wydawnicza, która przeżywa kłopoty finansowe. Udziały mają w niej związany z SLD wpływowy członek KRRiTV Włodzimierz Czarzasty i jego żona.
Resort skarbu poinformował, że na decyzję o zawieszeniu przetargu wpływ miały nie tylko czynniki natury ekonomicznej. Wzięto również pod uwagę postulat gwarancji kontynuacji misji kulturotwórczej i edukacyjnej WSiP. Tego typu obawy zgłaszał pod koniec ubiegłego roku marszałek Sejmu Marek Borowski, powołując się na docierające do niego opinie.
- To zaskakująca decyzja i o tyle dla spółki niekorzystna, że wydłuża proces prywatyzacji, z drugiej strony prywatyzacja przez giełdę jest dobrym pomysłem. Sam byłem jej zwolennikiem od dawna - powiedział PAP prezes WSiP Jan Rurański.
WSiP kontroluje jedną trzecią polskiego rynku podręczników i w ubiegłym roku był wyceniany na ponad 300 mln zł. W kasie przedsiębiorstwa leży ponad 100 mln zł (w postaci rozmaitych lokat). Co roku przynosi zyski: w 2001 - ponad 17 mln zł, w 2002 - 22 mln zł.