Wnerwić fana Tolkiena do ostateczności
Serwis filmowy WP opublikował dziesięć niezawodnych sposobów, aby doprowadzić do sprzeczki, awantury lub bójki z zagorzałym fanem Władcy pierścieni.
Jako że wśród naszych „czytaczy” sporo jest osób, które wiedzą, od kogo Władca pierścieni pochodzi, pozwoliliśmy sobie (jako Serwis książkowy) również przytoczyć tę listę.
1) "Przecież to tylko pierścionek!"
No właśnie - przecież normalni ludzie wkładają sobie takie rzeczy na palce! Skąd zatem ta niezwykła moc?
2) "Dlaczego w tej historii nie ma ani jednej postaci z normalnym imieniem: Bob albo Joe?"
Jak nie Aragorn, to jakiś Frodo. Nawet Sam jest od długaśnego Samwise'a! I do tego one wszystkie są do siebie za bardzo podobne - Sauron/Saruman, Gondor/Mordor...
3) "Ralph Bakshi i tak jest najlepszy!"
Prawie nikt nie widział animowanej wersji trylogii Tolkiena, dlatego to taki czuły punkt!
4) "Dlaczego te drzewa gadają?"
Może to i normalne w historiach fantasy, ale czy to znaczy, że to w ogóle normalne?
5) "Ten James Van Der Beek rzeczywiście fajnie gra tego elfa Legolasa"
Podobno rzeczywiście niektórzy myśleli, że Orlando Bloom to James Van Der Beek...
6) "Gandalf to czarodziej - czemu zatem nie może po prostu polecieć do Góry Przeznaczenia?"
Pewnie byłoby to zbyt logiczne?
7) "Najlepszym Elfem jest ten z tej komedii co leciała w Stanach przed świętami"
Will Ferrell autentycznie wyrósł "Elfem" na gwiazdę.
8) "Harry Potter zbiłby jakiegoś tam Gandalfa na kwaśne jabłko"
Ten tekst zainspirowany został wypowiedzią postaci z South Parku.
9) "A czemu Sauron nie może zrobić następnego pierścienia?"
Tyle jest tej awantury wokół zniszczenia błyskotki, ale skoro zrobił jedną, będzie mógł i kolejną, prawda?
10) "Czy Gollum nie wygląda według Was jak Jar Jar z Gwiezdnych wojen - tylko bez dredów?"
To osłabi przeciwnika do samego końca!
Wystarczy wypowiedzieć głośno jedną z powyższych kwestii, a nieproszony i niechciany gość wyjdzie, kochająca Tolkiena teściowa przestanie się odzywać, a wstrętny nastoletni syn koleżanki wróci do swojego pokoju.