Dwa lata bez piłki
Niestety, konsekwencją niedawnej kontuzji była nowa, jeszcze cięższa. "Na początku drugiej połowy strzelam piękną bramkę, jedną z najpiękniejszych, jakie w swojej karierze strzeliłem. Jednak po starciu z Royem McFarlandem nieszczęśliwie postawiłem nogę przy drugim kroku i doznałem ciężkiej kontuzji kolana. To nie był faul z jego strony, to był wypadek przy pracy" - zapewnia członek Klubu Wybitnego Reprezentanta.
Tak ciężki uraz zastopował karierę Lubańskiego i wyłączył go z gry niemal na dwa lata. Zawodnik przeszedł dwie operacje (pierwsza była zupełnie nieudana, drugą przeprowadził w Wiedniu doktor Schwinger, który usunął wówczas uszkodzoną łękotkę - co należało zrobić wcześniej), do tego dochodziły pobyty w szpitalach i męczące rehabilitacje.