„Wizjer”. Ten czytelniczy hit wciąga w znakomitą intrygę i… daje do myślenia
„Wizjer” Magdaleny Witkiewicz już teraz, pół miesiąca po premierze, śmiało można uznać za jeden z czytelniczych hitów tego roku. Pierwszy thriller w dorobku autorki znanej do tej pory głównie z powieści obyczajowych szybko podbił czytelnicze serca, wskoczył na listy bestsellerów i zyskał wyjątkową produkcję audio. Jeszcze nie czytaliście ani nie słuchaliście? Przekonujemy, że warto!
Nowo wydawane thrillery często porównywane są do znanych wszystkim bestsellerów („Dziewczyna z pociągu”, „Kobieta w oknie” i wiele innych). W przypadku „Wizjera” takie porównania są po prostu zbędne. Ta powieść wymyka się łatwym analogiom i zdecydowanie broni się sama. Fakt, to thriller, lecz z silnymi wątkami obyczajowymi i bohaterami takimi jak każdy z nas – zwykłymi ludźmi, którzy szperają w Internecie. No, może trochę bardziej dogłębnie, niż my zazwyczaj, ale mają ku temu naprawdę dobry powód!
Laura, młoda samotna matka, bez zastanowienia rzuca pracę, by dostać wymarzoną ofertę w Argusie, największej firmie zajmującej się internetowymi bazami danych. Dla specjalistki od prognozowania zachowań konsumentów to ogromny sukces. Jednak czy to na pewno tylko szczęśliwy zbieg okoliczności?
Niedługo po rozpoczęciu nowej pracy w życiu Laury zaczynają dziać się niewiarygodne rzeczy. Niektórzy znajomi znikają bezpowrotnie bez zapowiedzi, inni ulegają dziwacznym wypadkom bądź popełniają samobójstwa. Kobieta odkrywa też, że jej prywatne życie w zaskakujący sposób łączy się z projektem, przy którym pracuje, czyli aplikacją randkową MoreThanHeart.
To prowokuje bohaterkę do poszukiwania odpowiedzi na pytania: czy istnieje „ktoś”, kto nami steruje? Kto to jest? No i najważniejsze – po co to robi?
Zaintrygowani? Nic dziwnego, bo lektura „Wizjera” wywołuje ciarki na plecach, ale też – jak piszą czytelniczki i czytelnicy – zapewnia znakomitą rozrywkę. Zarówno jeżeli lubicie poczytać, jak i posłuchać, bo za sprawą aplikacji Empik Go powstała produkcja audio w gwiazdorskiej odsłonie, w której w główną rolę Laury wcieliła się Maria Dębska.
„Bardzo lubię czytać książki związane z nowoczesnymi technologiami. Jestem ogromną gadżeciarą, zarówno jeżeli chodzi o elektronikę, jak i o wszelkiego rodzaju aplikacje. Jednak zdaję sobie sprawę, że we współczesnym świecie informacja o nas samych jest cenniejsza niż złoto i różnorakie firmy pozyskują informacje na nasz temat właśnie z aplikacji lub różnego rodzaju oprogramowania” – mówiła Magdalena Witkiewicz we wcześniejszym wywiadzie dla WP.pl
„Sieć, szczególnie po pandemii, stwarza ogromne możliwości, jeżeli chodzi o przestępczość. Daje bardzo łatwy dostęp do naszego życia. A jeżeli ktoś wie o nas wszystko, może te informacje wykorzystać w sposób, w jaki niekoniecznie byśmy chcieli. A to bywa bardzo niebezpieczne”.
Warto w tym momencie sięgnąć po „Wizjera” – zarówno jako po porządną porcję wciągającej fabuły, jak i po książkę, która skłoni do refleksji nad naszym codziennym zachowaniem w Internecie. Jak pisze jedna z czytelniczek: „Przeczytajcie, dajcie się porwać tej opowieści i zastanówcie się przez chwilę, czy jest jeszcze szansa na zatrzymanie tej pędzącej machiny totalnej inwigilacji”.
WP Książki na: