Wisława Szymborska czytała swoje wiersze przed krakowską publicznością
Jedenaście wierszy z najnowszego tomiku Wisławy Szymborskiej - Tutaj można było usłyszeć w wykonaniu noblistki we wtorkowy wieczór w Operze Krakowskiej. Wiersze ilustrował improwizacjami na trąbce Tomasz Stańko.
- Nie wiem jak państwo, ale ja przyszłam tutaj, żeby posłuchać tej trąbki. Z niewiadomych powodów wydawnictwo na mnie wymusiło, żebym przerywała ten koncert tekstami. To nie był mój pomysł - powiedziała Szymborska , witając wypełnioną po brzegi salę.
Wieczór był dedykowany pamięci wieloletniego redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”, Jerzego Turowicza, którego 10. rocznica śmierci przypadła właśnie w tym dniu.
Krakowska poetka przeczytała kolejno wiersze: Myśli nawiedzające mnie na ruchliwych ulicach, Mikrokosmos, Nieczytanie, Zamachowcy, Identyfikacja, Kilkunastoletnia, Portret z pamięci, W dyliżansie, Ella w niebie, Tutaj i Metafizyka.
Sala reagowała bardzo żywo na poezję Szymborskiej , w zabawnych momentach śmiechem, w bardziej dramatycznych chwilach wyczuwalnym napięciem, zawsze - oklaskami. Na koniec zgromadzeni zgotowali poetce owację na stojąco.
- W trzech miejscach się pomyliłam przy czytaniu, poprzestawiałam słowa, ale byłam tak onieśmielona tą salą, państwem i waszą cierpliwością - przepraszała poetka na zakończenie.
- Zostaliśmy obdarowani iście po królewsku, bo - jak pamiętamy - pani Wisława najczęściej czyta pięć, sześć wierszy. Dzisiaj usłyszeliśmy ich aż jedenaście - podsumował prowadzący spotkanie redaktor naczelny Wydawnictwa Znak, Jerzy Ilg.
Najnowszy tomik Szymborskiej składa się z dziewiętnastu wierszy. Pozostałe to: Pomysł, Trudne życie z pamięcią, Otwornice, Przed podróżą, Rozwód, Przykład, Sny i Vermeer.
- O niezwykłej sile, jaką nabierają niepozorne słówka, gdy staną się tytułem zbioru wierszy, przypomniał nie tak dawno temu Czesław Miłosz . Jego intuicję podjęła Wisława Szymborska . Miłosz posłużył się słówkiem ‘to’. Szymborska wybrała słówko ‘tutaj’. Dwa różne słówka, dwa sposoby widzenia świata przez dwoje wielkich poetów - zauważył prof. Marian Stala wprowadzając uczestników wieczoru w poezję Szymborskiej tekstem Piosenka o końcu świata.
*- Tytuł nowego tomu Szymborskiej jest w istocie pytaniem: ‘tutaj’, a więc - gdzie? Zasadnicza odpowiedź zjawia się natychmiast w wierszu otwierającym książkę. Tutaj , czyli na ziemi - wyjaśnił krytyk i historyk literatury, wykładowca UJ. * - Nowy tom Wisławy Szymborskiej kieruje wyobraźnię czytelnika w stronę końca świata. Znaki tego końca wpisuje poetka w komplikującą się coraz bardziej wizję świata, w rozmywanie się pojęć tak podstawowych, jak tożsamość, w odchodzenie od utrwalonych wzorów kultury, doświadczenia wewnętrzne związane z upływem czasu - dodał.
Powie ktoś: „Ach, więc nie chodzi o apokalipsę!”. Rzeczywiście, nie chodzi o apokalipsę, tylko o to, żeby się nie poddawać życiu krótszymi zdaniami. Bowiem jeśli się poddamy, nie będzie nikogo, kto mógłby stanąć przed obrazem Vermeera, przeczytać wiersz Szymborskiej i powtórzyć: „Nie zasługuje Świat, na koniec świata” - podsumował prof. Stala.
Noblistka nie podpisywała książek, nie rozdawała autografów, formuła spotkania nie przewidywała też rozmów z czytelnikami. Na zakończenie wieczoru poetka wzięła udział w loteryjce, losując kupony 19 czytelników, którzy otrzymali najnowsze tomiki jej poezji z autografami. W prezencie od Wydawnictwa Znak Szymborska otrzymała swój portret, autorstwa Wojciecha Kołyszko.
Wieczór poezji Szymborskiej zainaugurował obchody 50-lecia Wydawnictwa Znak, które w ciągu tego okresu wydało 1 779 książek, osiągając łączny nakład 15 mln sprzedanych egzemplarzy.