Wampiry i wilkołaki. Źródła, historia, legendy od antyku do współczesności
... dwa podstawowe tematy, krew, śmierć i ich wzajemne powiązania, leżą u podstawy mitu wampira, postaci, z której archetypami można spotkać się w świecie klasycznym, a która dopiero w pierwszej połowie XVIII wieku doczeka się dokładnej definicji. Rzeczywiście termin "wampir" pojawia się po raz pierwszy w Europie w 1725 i 1731 roku, kiedy kilku dziennikarzy przytacza dwa przypadki wampiryzmu w Serbii...
(...) Wilkołakiem staje się ten, kto został poczęty podczas pełni księżyca, ten, kto śpi na otwartym powietrzu w nocy o pełni, w środy lub piątki w okresie letnim. Wilkołak czuje, kiedy zbliża się chwila ataku, co miesiąc, gdy nadchodzi ta sama faza księżyca (Palermo); prawdziwy atak następuje po tym, jak wilkołak wpatruje się w środek księżyca w połowie cyklu, który rzeczywiście wywiera zły wpływ na tego, kto jest na to podatny.
Wówczas jego oczy zachodzą mgłą; nieszczęśliwy pada na ziemię, tarza się w kurzu i w błocie , doznaje bowiem niespodziewanie gwałtownego bólu, z powodu którego wyje niczym wilk. Zwija się w straszliwych konwulsjach i biega "na czterech łapach" dokładnie tak jak wilki, i ucieka od światła, szczególnie rzucanego przez latarnię.
(...) Wilk (...) negatywnie zapisał się w historii kultur ludzkich, stając się w nich rywalem człowieka jako drapieżnik polujący na tę samą zwierzynę, którą spożywał człowiek na etapie cywilizacji myśliwskiej. W fazach rozwoju człowieka, które prowadziły do wyższych form hodowli (stada owiec, bydła, niekiedy stadniny koni), wilk pojawiał się jako wróg ludzi, który zaspokaja swój głód i krwiożerczy instynkt, zabijając hodowane zwierzęta. Tak więc w tej kulturze natychmiast nazwano go "łupieżcą", "rabusiem", który to termin wydaje się obecny w pospolitej nazwie varka grup indoeuropejskich, odpowiadającej łacińskiemu słowu lupus, słowiańskiemu vlk i germańskiemu wolf-wulf.
... Ten, kto urodził się w nic Bożego Narodzenia, jeżeli jest płci męskiej, jest wilkołakiem, jeżeli zaś jest płci żeńskiej, zostanie czarownicą. Jednak jeśli ojciec nie chce, aby dziecko było jednym albo drugim, ma prosty sposób: przez okres trzech kolejnych nocy Bożego Narodzenia powinien robić czubkiem rozgrzanego żelaza niewielki znak krzyża na stopie dziecka, tak płci męskiej jak żeńskiej, co nazywa się "podkuwaniem". Jeżeli nie będzie to dopełnione, to osiągnąwszy wiek dwudziestu lat, młodzieniec lub dziewczyna przeklinają ojca i matkę i stają się wilkołakami lub czarownicami.
(...) W świecie starożytnym wampir znajduje swój pierwszy odpowiednik w postaciach z orszaku Hekate, królowej świata widm. Najbardziej mroczna i diaboliczna ze wszystkich, ta, która może szczycić się pierworództwem wampira i która gromadzi w sobie wiele jego cech, jest Empuza; kobiecy demon, zdolny wcielić się w różne postaci, m.in. suki, krowy lub pięknej dziewczyny.
W tym ostatnim wcieleniu kobiece demony obcowały z mężczyznami w nocy lub podczas popołudniowej drzemki, wysysając z nich siły witalne i powodując ich śmierć. Empuza jest więc demonem kobiecym. Według interpretacji etymologicznej w Księdze Sudy empuza to "ta, która wdziera się na siłę", pragnąc uwieść mężczyzn. Koncepcja ta dotarła do Grecji prawdopodobnie z Palestyny, gdzie demony te nosiły imię Lilim (dzieci Lilith) i przedstawiane były z oślimi zadami, ponieważ osioł symbolizował okrucieństwo i lubieżność.