Dwa wachlarze ozdobione przez Wojciecha Kossaka, zrabowane 15 lat temu z Muzeum im. Zofii Kossak-Szatkowskiej w Górkach Wielkich, wróciły do placówki i ponownie można je oglądać.
Kradzież miała miejsce w 1993 roku. Łupem nieznanych nadal złodziei padły pamiątki rodzinny Kossaków - płótna i szkice Juliusza oraz Wojciecha Kossaków, a także ręcznie zdobione wachlarze, na których Wojciech Kossak namalował sceny z Pana Tadeusza , używając wizerunków swych bliskich.
Jedno płótno odnaleziono zaraz po kradzieży. Dwa lata temu odnaleziono drugi obraz. Zauważył go w internetowym katalogu jednego z warszawskich domów aukcyjnych Wojciech Szatkowski, wnuk Zofii Kossak. Cena wywoławcza obrazu wynosiła 2,8 tysiąca złotych. Sprzedający - właściciel likwidowanego antykwariatu - najprawdopodobniej nie wiedział, z czym ma do czynienia. Płótno zostało wystawione jako dzieło nieznanego autora.
Również w 2006 roku policjanci z Warszawy w jednym z domów aukcyjnych znaleźli dwa wachlarze. Cena wywoławcza wynosiła 40 tysięcy zł. Rozpoznali je jako pochodzące z kradzieży w muzeum. W ubiegłym roku wachlarze powróciły do Górek Wielkich. Zostały poddane konserwacji. Obecnie wróciły na wystawę.
Zofia Kossak-Szatkowska (Kossak-Szczucka) urodziła się 1890 roku. Była więźniarką KL Auschwitz II - Birkenau. W jej pisarskim dorobku są m.in. powieści Krzyżowcy , Pożoga i Bez oręża. Ostatnich 11 lat życia spędziła w Górkach Wielkich. Zamieszkała tu po powrocie z emigracji w 1957 roku. Po śmierci spoczęła na góreckim cmentarzu.
Muzeum Zofii Kossak-Szatkowskiej w Górkach Wielkich powstało w 1973 roku.