Powstanie za dwa lata Wyższej Szkoły Filologii Hebrajskiej (WSFH) w Toruniu zapowiedzieli przedstawiciele poznańskiej Prowincji Św. Franciszka z Asyżu Zakonu Braci Mniejszych.
Założenia nowej uczelni zaprezentowali na konferencji prasowej minister prowincjalny o. Adrian Buchcik i gwardian toruńskiego klasztoru franciszkanów o. Maksymilian Tandek.
Uczelnia ma zainaugurować działalność w 2009 r., gdy obchodzone będzie 800-lecie założenia zakonu przez św. Franciszka z Asyżu. Przewiduje się, że w WSFH będą prowadzone studia licencjackie filologii hebrajskiej, a także studia podyplomowe filologii hebrajskiej, judaizmu i archeologii biblijnej oraz kursy hebrajskiego, jidisz i kursy dla przewodników po Ziemi Świętej.
W pierwszym roku działalności szkoła wyższa ma kształcić 220 osób, a od trzeciego roku istnienia - 530 osób.
Gotowy jest już projekt architektoniczny nowoczesnego gmachu WSFH, który zostanie wzniesiony przy klasztorze i kościele franciszkanów w dzielnicy Podgórz. Koszt inwestycji ma sięgnąć 46 mln zł, a fundusze mają pochodzić ze źródeł własnych franciszkanów i pomocy unijnej.
Projekt spotkał się z uznaniem i deklaracją wsparcia obecnych na konferencji: byłego przewodniczącego Knessetu i ambasadora Izraela w Warszawie, przewodniczącego Instytutu Yad Vashem Schewacha Weissa, naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha, prezesa Rady Północno-Amerykańskiego Muzeum Historii Żydów Polskich Zygmunta Rolaty, biskupa toruńskiego Andrzeja Suskiego, rektora Uniwersytetu Mikołaja Kopernika Andrzeja Jamiołkowskiego i prezydenta Torunia Michała Zaleskiego. List z gratulacjami przysłał ambasador Izraela David Peleg.
Zakonnicy zwracali uwagę, że Św. Franciszek nazywał Izrael perłą pośród wszystkich miejsc, gdzie pracowali członkowie zakonu.
Schewach Weiss powiedział, że powstanie WSFH będzie miało pozytywny wpływ na kontakty polsko-żydowskie.
– Mówiąc szczerze, u nas też o Polsce mówią stereotypowo: Polacy to antysemici. Pewnie, że w Polsce są antysemici. Słyszałem nawet, że w Toruniu jest coś takiego. Ja mogę powiedzieć, że ja tutaj nie „redzykuję” niczym. Ale jest tylu Polaków, którzy chcą tych kontaktów – mówił b. ambasador.
Przypomniał, że w Starym Testamencie, jest takie zdanie: „Jeżeli jeden człowiek popełnił grzech, czy będziesz złościł się na całą gminę?”
– Wiemy, że jest taki głos stąd, ale to nie jest głos Torunia. (...) Ja wierzę, że takie miejsc (jak WSFH - PAP) mają energię pozytywną (..) W pobliżu takiego miejsca nienawiść będzie hańbą i wstydem – dodał Weiss.