W sali filharmonii w Sztokholmie odbyła się w poniedziałek uroczystość wręczenia tegorocznych Nagród Nobla.
Złote medale i dyplomy wręczał laureatom król Szwecji Karol XVI Gustaw, czemu towarzyszyły fanfary i przemówienia członków noblowskich komitetów w dziedzinie medycyny, fizyki, chemii, ekonomii i literatury.
Najstarsi tegoroczni laureaci – zdobywczyni nagrody w dziedzinie literatury, 88-letnia Brytyjka Doris Lessing i jeden z trzech odznaczonych nagrodą ekonomiczną, 90-letni Amerykanin Leonid Hurwicz – nie mogli z powodów zdrowotnych przybyć do Sztokholmu. Nagrody swe odbiorą na odrębnych uroczystościach w Londynie i w amerykańskim stanie Minnesota.
Francuz Albert Fert i Niemiec Peter Gruenberg otrzymali tegoroczną nagrodę w dziedzinie fizyki za odkrycie zjawiska gigantycznego magnetooporu (GMR). Jak zaznaczył w laudacji członek komitetu noblowskiego Boerje Johansson, można z pełnym usprawiedliwieniem powiedzieć, że zjawisko to ma zasadnicze znaczenie dla nowoczesnej rewolucji w technologii informacyjnej.
Tegoroczną nagrodą w dziedzinie chemii wyróżniony został Niemiec Gerhard Ertl za swe badania reakcji chemicznych na powierzchniach ciał stałych, zaś nagrodą z fizjologii i medycyny Amerykanie Mario Capecchi i Oliver Smithies oraz Brytyjczyk Martin Evans za odkrycia umożliwiające manipulowanie genami myszy.
Amerykanie Eric Maskin, Roger Myerson i wspomniany już Hurwicz - najstarszy laureat w dziejach Nagród Nobla - wyróżnieni zostali w dziedzinie ekonomii za badania nad tym, jak osobista wiedza i dbałość o własne interesy wpływają na postępowanie ludzi na rynku i w innych sytuacjach społecznych - np. przy głosowaniu w wyborach i przy negocjacjach płacowych.
Z tegoroczną nagrodą w każdej z dziedzin związana jest premia pieniężna w wysokości 10 mln koron (1,6 mln dolarów), którą rozdziela się wśród ewentualnych współlaureatów. Każdy z odznaczonych otrzymuje ponadto złoty medal z wizerunkiem Alfreda Nobla i ozdobny dyplom.
Sztokholmska uroczystość wręczenia nagród odbywa się według tradycyjnego sztywnego ceremoniału. Mężczyźni ubrani są wyłącznie we fraki lub czarne wizytowe garnitury, kobiety zaś w suknie wieczorowe. Król Szwecji występuje w gali orderowej.
Według obowiązującego rytuału, po otrzymaniu od króla dyplomu i medalu laureat powinien wrócić na swoje miejsce, nie odwracając się plecami do królewskiej rodziny. Sprawia to szczególny kłopot paniom, które obawiają się upadku po przydeptaniu krawędzi długiej sukni. Jednak kobiet-laureatek Nobla nie było na podium sztokholmskiej filharmonii od 2004 roku.
W poniedziałkowej uroczystości uczestniczyło też dwóch amerykańskich uczonych, którzy przyjechali do Sztokholmu w 50. rocznicę otrzymania Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. W 1957 roku Chen Ning Yang oraz Tsung-Dao Lee mieli odpowiednio 35 i 31 lat.
Szwedzkie media są szczególnie zafascynowane postacią jednego z medycznych laureatów Mario Capecchiego.Pochodzi on z Włoch. Jego ojciec poległ w czasie wojny, a zaangażowana w działalność antyfaszystowską matka trafiła do obozu koncentracyjnego Dachau. 5-letni Mario spędził następne cztery lata w sierocińcach i na ulicy, żyjąc z żebraniny i kradzieży. Po odnalezieniu go przez ocalałą z obozu matkę oboje wyjechali do USA, gdzie chłopiec wreszcie poszedł do szkoły.
Pięciu spośród noblistów będzie mogło wystąpić z przemówieniami podczas wieczornego bankietu z udziałem 1300 gości w sali sztokholmskiego ratusza. Bankietowe mowy laureatów są zwyczajowo krótkie i często żartobliwe.