Dwa buki upamiętniające Stefana Żeromskiego zasadzono na wzgórzu w Gdyni w pobliżu miejsca, gdzie w 1939 roku rosły, ścięte przez Niemców, a opisane wcześniej przez pisarza drzewa tego samego gatunku noszące nazwy Sambor i Mestwin.
Jak poinformował wiceprezes Towarzystwa Przyjaciół Orłowa (TPO), Henryk Wiszniowski, w miejscu, gdzie dwa dni wcześniej leśnicy posadzili buki, odbyła się uroczystość odsłonięcia kamienia z napisem przypominającym historię drzew. W spotkaniu wzięli udział m.in. uczniowie pobliskiej szkoły, którzy podjęli się opieki nad bukami.
Dwa dorodne buki, rosnące na wyniesieniu górującym nad Gdynią, Stefan Żeromski opisał w jednym ze swoich opowiadań powstałych w 1920 roku - w czasie jego pobytu w tym miejscu (Gdynia nie była jeszcze wtedy miastem).
„Któż to wie - może jednemu z nich na imię Sambor - drugiemu Mestwin” - napisał Żeromski w opowiadaniu pt. Sambor i Mestwin poświęconemu drzewom.
Ochrzczone przez pisarza imionami książąt pomorskich buki zostały ścięte przez Niemców w 1939 roku.
- Nikt nie wie, jaki był powód; czy Niemcy mieli jakieś plany co do tego miejsca, czy też ścięli je ze względu na Żeromskiego , z którym drzewa kojarzono - powiedział Wiszniowski.
W miejscu, gdzie rosły buki, już po II wojnie zbudowano osiedle mieszkaniowe. Inicjatorzy ponownego zasadzenia drzew - Towarzystwo Przyjaciół Orłowa - wybrali dla młodych buków lasek oddalony od osiedla o kilkadziesiąt metrów.
- Za około 120 lat drzewa dojrzeją - mogą wówczas urosnąć do około 40 metrów - wyjaśnił Zdzisław Nosewicz, emerytowany nadleśniczy z Kartuz.
Zasadzenie drzew upamiętniających Żeromskiego nie jest pierwszą inicjatywą dotyczącą tego pisarza, a podjętą przez TPO. Stowarzyszenie jest właścicielem domu, w którym pisarz mieszkał w czasie swojego pobytu w Gdyni w 1920 roku. W domu tym TPO prowadzi niewielkie muzeum poświęcone Żeromskiemu .