Przedstawiciele organizacji kulturalnych zrzeszających artystów zaapelowali w czwartek do sejmowej komisji kultury, by w całości odrzuciła projekt nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
W czwartkowym posiedzeniu komisji kultury uczestniczyli przedstawiciele wielu organizacji kulturalnych, zajmujących się zarządzaniem prawami autorskimi swoich członków, m.in. Związku Artystów Scen Polskich, Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Polskiej Izby Książki, Komitetu Kinematografii, ZAiKS oraz Stowarzyszenia Autorów Filmowych. Większość z nich ostro skrytykowała propozycje zmian w ustawie. Ich zdaniem, nowelizacja godzi w interesy twórców, zapewniając ochronę interesów producentów. "Zmiany idą w stronę amerykanizacji prawa autorskiego - dają ogromną wyższość producenta i nadawcy nad twórcą. Aktor w stosunku do producenta ma się w tym prawie jak mrówka do słonia" - mówił Kazimierz Kaczor, prezes Związku Artystów Scen Polskich. Jacek Bromski ze Stowarzyszenia Filmowców Polskich nazwał projekt nowelizacji "radosną twórczością legislacyjną". "Ta nowelizacja służy partykularnym interesom ekonomicznym niektórych środowisk" - skwitował swe wystąpienie. Przedstawiciel Związku Polskich Artystów Fotografików
ironizował, że cały projekt nowelizacji można by było zamknąć w jednym przepisie: "organizacje nadawcze są zwolnione z płacenia twórcom i wykonawcom". Wyjaśnił, że określone w ustawie maksymalne stawki są o wiele za niskie.