Trwa ładowanie...
kornel filipowicz
04-11-2010 12:57

Ukazały się wspomnienia i monografia o Kornelu Filipowiczu

Ukazały się wspomnienia i monografia o Kornelu FilipowiczuŹródło: materiały prasowe wydawcy
dbyulev
dbyulev

Do księgarń właśnie trafiły dwie książki o Kornelu Filipowiczu : tom wspomnień Byliśmy u Kornela i Ku wielkiej opowieści - monografia Jana Pieszczachowicza. W tym roku minęło 20 lat od śmierci pisarza uważanego za mistrza małej formy w polskiej prozie.

Jerzy Pilch uważa Kornela Filipowicza za jedynego w polskiej prozie kontynuatora czechowowskiej szkoły pisania.
- Ta sama ostrość, ironia, współczucie, podobne widzenie świata
- pisze Pilch we wspomnieniach zawartych w tomie Byliśmy u Kornela.
Innym podobieństwem jest fakt, że obaj - zarówno Czechow jak i Filipowicz - doskonale czuli się w małych formach, opowiadaniach. Sam Filipowicz powiedział w jednym z wywiadów, że jest w literaturze zwolennikiem form konwencjonalnych, choć w plastyce sprzyja nowatorskim poszukiwaniom.

Urodził się 27 października 1913 r. w Tarnopolu, jako Ilia Filipowicz, imię Kornel przybrał dużo później. W czasie I wojny światowej cała rodzina przeniosła się do Cieszyna i tam Filipowicz ukończył gimnazjum, od 1933 r. studiował biologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był w tym czasie związany z organizacjami lewicowymi, wtedy też debiutował opowiadaniem Zapalniczka. Przyjaźnił się ze środowiskiem kapistów i awangardową Grupą Krakowską, ożenił się w 1945 roku z malarką Marią Jaremą z tego kręgu.

W 1939 roku Filipowicz walczył w kampanii wrześniowej, został wzięty do niewoli, z której udało mu się uciec. W czasie okupacji pracował jako urzędnik w kamieniołomach w Zagnańsku pod Kielcami, potem w jednym z krakowskich antykwariatów, w biurze budowlanym. Działał w konspiracji współpracując ze środowiskiem lewicowym, przede wszystkim z założoną przez Ignacego Fika grupą Polska Ludowa. Aresztowany przez Gestapo w kwietniu 1944 był więziony najpierw w Krakowie, potem w obozach Gross-Rosen i Oranienburg.

dbyulev

W 1948 roku ukazał się debiut książkowy Filipowicza Krajobraz niewzruszony. W sumie był autorem dwu powieści Pamiętnik antybohatera i Romans prowincjonalny, kilkunastu tomów opowiadań, mikropowieści i kilku scenariuszy filmowych, pisanych samodzielnie lub razem z Tadeuszem i Stanisławem Różewiczami.

Był w roku 1975 sygnatariuszem tzw. listu pięćdziesięciu dziewięciu przeciwko zmianom w konstytucji i współzałożycielem Towarzystwa Kursów Naukowych. W stanie wojennym był w Krakowie jednym z animatorów niezależnego życia literackiego, współpracował m.in. z „Odrodzeniem”, „Życiem Literackim”, „Tygodnikiem Powszechnym”, „Odrą”, podziemnym miesięcznikiem „NaGłos”. Działając w opozycji demokratycznej, Filipowicz pozostał wierny swoim lewicowym przekonaniom, choć nigdy nie zapisał się do partii.

W latach 80. zaczął pisać wiersze, wielu przypuszczało że to wpływ związku z Wisławą Szymborską , z którą byli razem przez 23 lata, choć nigdy razem nie zamieszkali.
- Byliśmy końmi, które cwałują obok siebie. Czasem nie widzieliśmy się przez trzy dni - wspominała Szymborska w wywiadzie dla niemieckiej telewizji.
Ale spędzali razem dużo czasu. Razem jeździli na ryby i spływy kajakowe, rywalizowali w zbieraniu pocztówek, dziwacznych nazw miejscowości, razem też lubili oglądać seriale telewizyjne w rodzaju „Niewolnicy Isaury”.Mieli też wspólne koty, które mieszkały u Filipowicza - kotki Kizię i Mizię. Filipowicz zmarł w Krakowie, 28 lutego 1990 r. To po jego śmierci Szymborska napisała jeden ze swych najbardziej znanych wierszy Kot w pustym mieszkaniu. Poetka przygotowała też dwa wybory opowiadań Filipowicza - Rzadki motyl (1995) i Cienie (2007).

- Był świetnym prozaikiem i miał wygląd bardzo rasowego i pełnokrwistego prozaika. Wysoki, szczupły, siwy - rasowy prozaik taki być powinien. Kornel zza okularów słał światu mądre, wyrozumiałe, a niekiedy też pełne jadowitej ironii spojrzenia (...) ach wszystko, wszystko w Kornelu było na wskroś pisarskie - pisze Jerzy Pilch w tomie Byliśmy u Kornela, w którym zebrano wspomnienia przyjaciół o Kornelu Filipowiczu .

Równolegle do księgarń trafia pierwsza monografia życia i twórczości Filipowicza Ku wielkiej opowieści pióra Jana Pieszczachowicza. Obie książki ukazały się nakładem Wydawnictwa Literackiego.

dbyulev
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dbyulev

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj