Książkę Wydanie poprawione Petera Esterhazy'ego prelegenci czwartkowej promocji nazwali jedną z najważniejszych książek ostatnich lat w Europie Środkowej.
Wydanie poprawione Petera Esterhazy'ego trafiło do polskich księgarń w tym tygodniu.
- Ta książka opowiada dramatyczna historię, bardzo aktualną, w której literatura splata się z życiem - mówił podczas czwartkowego spotkania Andrzej Kaczyński, historyk i dziennikarz.
Historia Wydania poprawionego jest nierozerwalnie związana z wcześniejszą książką Esterhazy'ego - Harmonia Caelestis - monumentalną powieścią o archetypie ojca w europejskiej literaturze. Głównym jej bohaterem jest ojciec pisarza - Matjas Esterhazy, potomek starego węgierskiego rodu, arystokrata, któremu przyszło żyć w komunizmie. W Harmonia Caelestis autor gloryfikuje ojca, który stracił wszystko, ale nie poddał się, nie stracił ani godności, ani poczucia humoru, nie dał się złamać - pokazał synom, jak można pięknie przeżyć życie.
* Harmonia , nad którą pisarz pracował dziesięć lat, odniosła na Węgrzech i za granicą wielki sukces. * Akcja Wydania poprawionego rozpoczyna się, gdy Peter Esterhazy świętuje sukces swojej poprzedniej książki i planuje długi urlop. Przed wyjazdem zamierza jeszcze wpaść do Instytutu Historycznego - węgierskiego odpowiednika Instytutu Pamięci Narodowej - aby zapoznać się z teczkami dotyczącymi rodziny.
To, co nastąpiło potem, Peter Esterhazy opisuje jako jeden z najbardziej dramatycznych momentów swojego życia. Urzędnik położył przed nim bowiem cztery teczki, a w charakterze pisma agenta pisarz bez trudu rozpoznał piękny, staranny charakter pisma swojego ojca. Hrabia Matjas Esterhazy w latach 1957-1980 kilka razy w miesiącu pisał dla węgierskiej służby bezpieczeństwa raporty na temat krewnych, przyjaciół, znajomych, kolegów swoich dzieci. W niektórych spotkaniach, zaaranżowanych w celu zdobycia informacji, uczestniczyli nawet jego synowie.
Harmonia Caelestis to czysta literatura, podejmująca pewne wątki z życia rodziny pisarza. Wydanie poprawione - to książka dokumentalna - mówiła na czwartkowym spotkaniu Teresa Worowska, tłumaczka obu powieści. " Esterhazy tak starannie jak to tylko możliwe opisuje uczucia, które ogarniają go w trakcie pisania. Najpierw są to wstyd i gniew, potem rozpacz i litość" - mówiła tłumaczka.
W książce innym kolorem czcionki zaznaczono fragmenty będące cytatami z donosów. Obok nich Esterhazy zapisuje swoje pierwsze wrażenia. W nawiasach umieszcza myśli, które przyszły mu do głowy podczas ponownej lektury; nawiasy kwadratowe z kolei zawierają uwagi zapisane podczas jeszcze późniejszych powrotów do sprawy.
- Czasem tragedia osobista okazuje się czymś wartościowym dla literatury. Esterhazy napisał książkę bardzo ważną dla kultury Europy Środkowej. W historii jego rodziny widać całą potworność, złożoność czasów, w których przyszło im żyć. Jest tutaj także pewna prawda na temat ludzkiej natury - nie można powiedzieć, że wie się wszystko o drugim człowieku - mówił Jarosław Giziński, dziennikarz i historyk.
* Wydanie poprawione jest jednak w większym stopniu książką o synu niż o ojcu.*Pokazuje konfrontację człowieka ze swoją tożsamością.
- Peter Esterhazy w wieku 50 lat musiał zweryfikować swój obraz świata, na nowo określić swoje w nim miejsce. Okazuje się, że to, co uznawał za życiowe aksjomaty, to złudzenia. To, co przeżywał pisarz, może się stać udziałem wielu ludzi w krajach, które wciąż jeszcze żyją w cieniu nie otwartych teczek bezpieki - powiedział Giziński.
- Pisarz ostatecznie znalazł punkt widzenia, który pozwala mu spokojniej myśleć o ojcu. Pisze: „Kocham ojca, brzydzę się agentem”, czyli po chrześcijańsku odrzuca grzech, nie potępiając grzesznika - zauważyła Worowska.
Książkę Wydanie poprawione opublikowało wydawnictwo Czytelnik.