Monografia Katyń to dzieło życia Andrzeja Przewoźnika , tragicznie zmarłego w katastrofie pod Smoleńskiem sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk* i Męczeństwa. Książka, ukończona przez jego współpracownicę Jolantę Adamską, właśnie trafia do księgarń.*
Katyń to monumentalna, licząca niemal 700 stron opowieść o zbrodni katyńskiej, jej przyczynach, przebiegu i skutkach oraz historia kłamstwa katyńskiego. Andrzej Przewoźnik , człowiek, którego dziełem była budowa polskich cmentarzy w Katyniu, Charkowie i Miednoje, członek polsko-rosyjskiej Grupy ds. Trudnych, Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w latach 1992-2010, wiele czasu poświęcił pracy nad tą książką. Po śmierci autora pracę dokończyła jego wieloletnia współpracownica w Radzie, Jolanta Adamska.
Prof. Adam Daniel Rotfeld napisał w posłowiu do książki: „Otrzymaliśmy dzieło wybitne i ważne. Do ogromnej literatury odkrywającej prawdę o zbrodni katyńskiej dopisana została glossa niezwykła. O wyjątkowości tego tomu zdecydowała osoba autora, Andrzeja Przewoźnika , który zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem wraz z Prezydentem RP i towarzyszącymi osobami. Całe swoje zawodowe życie poświęcił rozplątywaniu nici fałszów i kłamstwa wokół zbrodni, która od 70 lat ciążyła na stosunkach między Polską a Rosją. Prezentowana praca jest swoistym testamentem i hołdem złożonym tym wszystkim, którzy torowali drogę do prawdy. Andrzej Przewoźnik zajął wśród nich miejsce poczesne”.
Przedmowę do książki napisał Jerzy Buzek. „Szczególnie cenna, współczesna część publikacji opiera się na własnych doświadczeniach Andrzeja Przewoźnika . To on niestrudzenie od początku lat 90. walczył o pamięć i odkłamanie Katynia. Rzadko kiedy publikacja historyczna obfituje w opisy faktów i zdarzeń, których sam autor był uczestnikiem. Dzieło to spina klamrą ważny, dwudziestoletni etap w ponownym odkrywaniu zbrodni katyńskiej, którego cezury autorowi nie było dane ujrzeć. Cezury, na którą być może bez tragedii smoleńskiej przyszłoby nam czekać jeszcze długie lata. Myślę o zaakceptowaniu przez władze na Kremlu bezspornych katyńskich faktów” - zauważa Buzek.
Dla Andrzeja Przewoźnika pisanie o Katyniu było jednym z życiowych celów. Prace nad książką bardzo spowolniło zaangażowanie się autora w prace na stanowisku przewodniczącego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
„Był świadomy, że wobec sprawy katyńskiej ciąży na nim obowiązek nie tylko, jako na osobie kierującej instytucja państwową, powołaną w celu upamiętnienia i kultywowania polskiej pamięci narodowej, ale także, jako na historyku. Wiedział, że nikt tak jak on - badacz, urzędnik państwowy i współtwórca wydarzeń - nie zdoła napisać najnowszych rozdziałów katyńskiej sprawy” - wspomina we wstępie Jolanta Adamska.
„Bardzo chciał, aby książka wyszła w siedemdziesięciolecie zbrodni katyńskiej. Ze względu na przeciążenie pracą, szczególnie przy organizacji obchodów w dniach 7 i 10 kwietnia 2010 roku, zwłaszcza kilkusetosobowego Pociągu Pamięci, nie zdążył. W ostatnich miesiącach pracował coraz bardziej gorączkowo, jakby zdawał sobie sprawę, że czasu pozostało mu już niewiele. Chciał wykorzystać go jak najpełniej. Do minimum ograniczał godziny snu i wypoczynku. Chciał mieć pewność, że książka zostanie wydana, że przekaże w niej to, co zamierzał powiedzieć w sprawie Katynia” - dodała Adamska.
W załącznikach do książki znalazły się teksty przemówień dotyczących Katynia, m.in. Donalda Tuska i Władimira Putina z 7 kwietnia 2010 roku, a także niewygłoszone przemówienie prezydenta Kaczyńskiego, przygotowane na uroczystości w Katyniu 10 kwietnia 2010 roku.
Książka Katyń ukazała się nakładem Świata Książki.