Trwa ładowanie...

Łukaszenka zmienia język

Łukaszenka zmienia językŹródło: Inne
d2olowy
d2olowy

Prezydent Alaksandr Łukaszenka polecił Ministerstwu Oświaty opracowanie nowych zasad ortografii i interpunkcji języka białoruskiego - podał rządowy dziennik „Zwiazda”, jedyna oficjalna gazeta centralna ukazująca się w języku białoruskim.

W służbie prasowej prezydenta wyjaśniono, że obecne zasady języka zostały opracowane w 1957 r.
„Tymczasem język rozwija się i doskonali, stąd potrzeba odnowienia i ujednolicenia obowiązującej ortografii i interpunkcji” – wskazano.

Minister oświaty Alaksanr Radźkou poinformował, że projekt reformy języka został już opracowany z udziałem naukowców i nauczycieli. Podkreślił, że jeśli nowe normy zostaną przyjęte na szczeblu szefa państwa, to będą ich musieli przestrzegać zarówno uczniowie, jak i media.

Nie poinformowano, w jakim kierunku pójdą wprowadzane zmiany. Białoruska opozycja obawia się, że nowe zasady zbliżą białoruski do rosyjskiego. Sam prezydent używa rosyjskiego, czasami wtrącając białoruskie frazy. Na niedawnej inauguracji po białorusku wypowiedział jedynie słowa przysięgi.

Przewodniczący Towarzystwa Języka Białoruskiego (TBM) Aleh Trusau nie neguje potrzeby ujednolicenia języka, podkreśla jednak, że powinno się to odbyć po szerokiej debacie społecznej, a nie w sekrecie.

d2olowy

Zwraca uwagę, że zmiany zlecono ministerstwu, a nie Instytutowi Językoznawstwa Akademii Nauk.
– Tego nie było nawet za bolszewików. Wtedy wszystkie reformy przeprowadzała Akademia Nauk, w tym ostatnią, w latach 50. – powiedział Radiu Swoboda.

Uporządkowanie języka planowano po uzyskaniu niepodległości, gdy w 1990 roku białoruski stał się jedynym językiem oficjalnym na Białorusi.

Przyjęta wówczas Ustawa o języku przewidywała, że do 2000 r. białoruski miał się stać jedynym językiem używanym przez administrację.

Na początku lat 90. odbyła się konferencja naukowa z udziałem przedstawicieli Akademii Nauk, Ministerstwa Oświaty, Związku Pisarzy i TBM. Jej uczestnicy odrzucili radziecką reformę ortograficzną z 1933 roku, która zrusycyzowała język. Stworzono komisję, która miała opracować projekt koniecznych zmian, a poprawki były gotowe w 1994 roku.

W 1995 roku na mocy referendum rozpisanego przez Łukaszenkę rosyjski stał się drugim językiem oficjalnym o statusie równym białoruskiemu. Nastąpił odwrót od białorutenizacji, rosyjski zaczął wypierać białoruski w szkołach i w administracji wszelkiego szczebla. Symbolem tego może być strona internetowa prezydenta, która ma tylko wersję rosyjską i angielską.

d2olowy

Według danych Ministerstwa Oświaty, obecnie w szkołach z wykładowym językiem białoruskim uczy się 20,5 proc. dzieci (w zeszłym roku 23,3 proc.), 12,7 proc. – z rosyjskim i białoruskim, a 66,7 proc. – z rosyjskim.

Najgorzej sytuacja wygląda w Mińsku, gdzie – według TBM – na 234 szkoły średnie naukę w języku białoruskim prowadzi się tylko w czterech gimnazjach, a w 43 szkołach są klasy białoruskie. Jeszcze mniejsze szanse na lekcje po białorusku mają uczniowie we wschodnich województwach, np. w Mohylewie nie ma ani jednej klasy z wykładowym białoruskim.

Sytuację może jeszcze pogorszyć decyzja Ministerstwa Oświaty, które zezwoliło od tego roku szkolnego na wykładanie historii Białorusi po rosyjsku.

W latach 1994-95 ok. 70 proc. pierwszoklasistów uczyło się po białorusku. Po referendum z 1995 r. przy nauce po białorusku pozostała mniej więcej połowa uczniów, a potem odsetek ten jeszcze spadał.

Trusau przypomniał, że według norm UNESCO jeśli danego języka uczy się mniej niż 30 proc. uczniów, jest on uważany za wymierający.

d2olowy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2olowy

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj