Obecny szef dyplomacji, a niegdyś działacz humanitarny, Bernard Kouchner jest najpopularniejszym politykiem nad Sekwaną. Ale i on ma wrogów. W ub. tygodniu francuskim światkiem politycznym wstrząsnęła książka Le Monde selon K. (Świat według K.).
Autor Pierre Péan rozprawia się z mitem Kouchnera. Główne zarzuty dotyczą konfliktu interesów w ramach działalności w Afryce w latach 2002–2007.
Kouchner miał wykonywać lukratywne kontrakty na zlecenie prywatnych firm, doradzając władzom Konga i Gabonu, pełniąc przy tym funkcję publiczną we Francji. Péan krytykuje też politykę ministra, zwłaszcza bezkrytyczne przyjęcie amerykańskich tez dotyczących Iranu, Darfuru i byłej Jugosławii. 69-letni minister zdementował oskarżenia. Ale dawni koledzy z Partii Socjalistycznej, którzy nie mogą mu darować, że wszedł do prawicowego rządu, już ostrzą sobie na niego zęby.
Na podstawie „Le Figaro”.
Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu „Forum”.