Transformacja bez sukcesu
Dunn zaznacza, że nie chce wcale idealizować poprzedniego ustroju: "Chcę jedynie pokazać, że w socjalizmie państwowym, traktowanym jako świat życia, było wiele cech pozytywnych, które ludzie chętnie by zachowali: różne formy równości ekonomicznej, więzi społeczne i społecznie zanurzone koncepcje osoby. Twierdzę również, że walka o władzę i podmiotowość toczona przez opisanych tu robotników dostarcza innych wzorów definiowania osoby, organizacji pracy i tworzenia wspólnot społecznych, które mogą zostać zastosowane również poza Polską".
Badania prowadzone przez socjolożkę prowadzą ją do następującej konkluzji: "Dostrzeżenie, że omawiane techniki [tj. neoliberalny zwrot powiązany z transformacją gospodarczą i polityczną - przyp. MW] nie są politycznie neutralne, lecz stanowią narzędzia władzy i dyscypliny, pozwala podważyć przekonanie, że postsocjalistyczna transformacja w Polsce była absolutnym sukcesem". I choć "zewnętrzna" perspektywa, której dostarcza nam badaczka, jest bardzo cenna i pozwala spojrzeć na sprawę w nieco bardziej obiektywny sposób, martwi jednak niedostateczna liczba tego typu analiz, które wychodzą spod pióra rodzimych autorów. David Ost, który przygotował wstęp do "Prywatyzując Polskę...", stwierdza na zakończenie swojego wywodu: "Czytelnik ma w rękach niezwykłą pracę amerykańskiej socjolożki Elizabeth Dunn. Miejmy nadzieję, że następna książka na ten temat będzie polskim dziełem". Podpisujemy się pod tymi słowami.
Mateusz Witkowski/ksiazki.wp.pl