Terroryzm okiem naukowca

Według jednego z autorów - dr Piotra Ebbiga z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu odbiorcami leksykonu - oprócz naukowców, studentów i fachowców zajmujących się bezpieczeństwem - mogą być wszyscy, którzy potrzebują nowoczesnego narzędzia do zrozumienia jednego z najważniejszych problemów współczesnego świata.

Książka na początku maja trafi do sprzedaży, a ukazała się nakładem wydawnictwa Instytutu Nauk Politycznych i Dziennikarskich UAM.

Drugi z autorów - prof. Sebastian Wojciechowski podkreślił, że leksykon jest częścią programu badawczego pod nazwą Wewnętrzne i międzynarodowe aspekty terroryzmu, realizowanego przez międzynarodowy zespół politologów, prawników, socjologów, ekonomistów i historyków.

Hasła leksykonu przedstawiają historię organizacji, strategie działania, zamachy i źródła finansowania.
– Kluczem doboru organizacji była lista opublikowana przez Departament Stanu USA w 2006 roku. To jest najczęściej stosowana i najpełniejsza klasyfikacja na świecie – podkreślił Wojciechowski.

Zaznaczył jednak, że podobnie jak w przypadku definicji terroryzm, jest ich w publikacjach naukowych około 400, również samo klasyfikowanie konkretnych organizacji powoduje spory polityczne i naukowe.
– Dla Rosjan Hamas nie jest ruchem terrorystycznym, dla Amerykanów jest. Z kolei Czeczeńców Rosjanie nazywają terrorystami, a Amerykanie traktują ich jako ruch narodowowyzwoleńczy – powiedział Wojciechowski.