Trwa ładowanie...

„Tatarak” Wajdy od 24 kwietnia w kinach

„Tatarak” Wajdy od 24 kwietnia w kinachŹródło: fot. Piotr Bujnowicz/FabrykaObrazu.pl
d2ghv2b
d2ghv2b

„Tatarak” Andrzeja Wajdy, z Krystyną Jandą w roli głównej, nagrodzony na tegorocznym festiwalu w Berlinie, trafi do polskich kin 24 kwietnia - poinformował dystrybutor.

Nowy film Wajdy zebrał bardzo dobre oceny po projekcjach w Berlinie.

„Poruszającą medytacją o śmierci; niemal samobójczo odważnym filmem” - nazwał go dziennik „Tagesspiegel”.
„To diament w popiele tegorocznego konkursu” - napisał z kolei dziennik „Frankfurter Rundschau”; jego recenzent uznał „Tatarak” za najbardziej interesujący film biograficzny konkursu Berlinale, prawdziwie osobiste, minimalistyczne dzieło o szczerej poetyckiej sile.

Prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski uważa, że „Tatarak” to film bardzo nowatorski formalnie, że Wajda pokazał całkiem nowy wymiar kina. „Tatarak” jest niesamowity, wręcz rzuca na kolana - ocenił Bromski po berlińskich pokazach.

d2ghv2b

W Berlinie Wajda otrzymał za „Tatarak” Nagrodę im. Alfreda Bauera - przyznawaną reżyserom wyznaczającym nowe perspektywy sztuki filmowej.

„Tatarak” jest ekranizacją prozy Jarosława Iwaszkiewicza . Oprócz Krystyny Jandy wystąpili w nim m.in. Jan Englert, Jadwiga Jankowska-Cieślak, Julia Pietrucha oraz Paweł Szajda - amerykański aktor polskiego pochodzenia, znany z filmu „Pod słońcem Toskanii” Audrey Wells (2003), gdzie zagrał u boku Diane Lane.

Janda wcieliła się w główną bohaterkę „Tataraku”, doktorową Martę - dojrzałą, doświadczoną życiem kobietę, która żyje wspomnieniami. Przypadek sprawia, że do Marty na moment wraca młodość. W życiu doktorowej pojawia się młody mężczyzna. Kobieta przypomina sobie, czym jest bliskość. Niestety, przygoda będzie miała smutny finał. „Tatarak” to m.in. opowieść o przemijaniu i o dojmującym poczuciu straty.

Wajda połączył w tym filmie elementy fikcji i dokumentu - jedna płaszczyzna filmu to ekranizacja opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza , płaszczyzna druga to z kolei materiał dokumentalny -osobiste wyznania Krystyny Jandy po śmierci jej męża, wybitnego operatora filmowego Edwarda Kłosińskiego.

d2ghv2b

Grana przez Jandę Marta jest śmiertelnie chora, o czym nie wie, ponieważ zarówno mąż, jak i przyjaciółka ukrywają przed nią tę informację - wyjaśnili twórcy filmu w materiałach prezentujących film.

Poznając Bogusia, czuje się zafascynowana jego młodością, niewinnością, naiwnością i prostotą, które przypominają jej wszystko to, co już dawno straciła. Pod koniec filmu zarówno Marta, jak i grająca ją aktorka przechodzą konfrontację z odwiecznymi, nieubłaganymi prawami życia i śmierci.

Jak podkreślał Wajda po pierwszych pokazach „Tataraku”, Krystyna Janda wniosła do tego filmu coś więcej niż aktorski talent, właściwe jest współautorem tego filmu.

Reżyser przyznał, że liczył się z sytuacją, w której Janda - po obejrzeniu próbnego materiału - mogłaby się jednak nie zdecydować się na pokazanie jej osobistych wypowiedzi w filmie.

- Gdyby zdecydowała, że jednak nie chce tego widzieć na ekranie, skończyłbym film w inny sposób, szukałbym innego rozwiązania. Krystyna chciała mi jednak zaufać, wiedzieć, że ja nie nadużyję jej dobrej woli. Ona mi wyszła na przeciw - mówił Wajda.

d2ghv2b

Reżyser „Tataraku” opowiadał: „Zaczynałem pierwszy film, mając 27 lat. Jak mi się wówczas wydawało, wszyscy żyliśmy tylko filmem, a życie było jedynie dodatkiem do pracy. Dziś wiem, że nawet aktor oddający się bez reszty roli, pozostaje sobą i żadna iluzja nie zastąpi mu rzeczywistości”.

- Pewnego dnia, podczas zdjęć, Krystyna dała mi kilka napisanych przez siebie kartek maszynopisu. Ze zdumieniem przeczytałem, że jest to opis ostatnich dni życia jej męża, a mojego przyjaciela, wybitnego operatora. Zapytałem: „Czy dajesz to tylko mnie, czy chcesz to powiedzieć w filmie?”. Kiedy wyznała, że chce się z tym podzielić na ekranie, pomyślałem, że Krystyna jest z tymi myślami sama. Każdego dnia wraca w samotności do tamtych chwil - powiedział Wajda.

Autorem zdjęć do „Tataraku” jest Paweł Edelman. Muzykę do filmu skomponował Paweł Mykietyn. Scenografię zaprojektowała Magdalena Dipont, a kostiumy Magdalena Biedrzycka.

d2ghv2b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ghv2b

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj