Autorka z Bangladeszu, której grożą śmiercią islamscy fundamentaliści i która znalazła schronienie w Uppsali w Szwecji, wróciła do Indii.
W listopadzie po protestach muzułmanów Taslima Nasrin została zmuszona do opuszczenia Kalkuty. Pisarka wcześniej mieszkała w Bangladeszu. W 1994 roku opuściła kraj, gdy jej książka ściągnęła na nią groźby śmierci.
Taslima Nasrin, która z zawodu jest ginekologiem, pisała o sytuacji kobiet w Bangladeszu, bitych i prześladowanych przez mężów, cierpiących z powodu zarażenia chorobą weneryczną lub AIDS, traktowanych bez zrozumienia w rodzinie, społeczeństwie, a nawet ze strony lekarzy.
Taslima Nasrin wyjechała do Indii, by uporządkować swoje prywatne sprawy oraz zabrać resztę osobistych rzeczy. Pisarka chce również odnowić swą wizę. Jednakże władze stanu Bengal Zachodni, gdzie znajduje się Kalkuta, nie są chętne, by wpuszczać pisarkę do miasta.
- Musimy ocenić sytuację, ponieważ powrót może wywołać agresję – informuje policja.