31 lipca 1944 roku Antoine de Saint-Exupéry , autor Małego Księcia , zaginął podczas lotu zwiadowczego. Czy zestrzelił go niemiecki lotnik? Zagadka wciąż jest nie do końca rozwiązana, mit trwa.
Olbrzym o smutnych oczach, z przerzedzającymi się włosami na głowie, to bohater znany na całym świecie, od czasu, gdy 31 lipca 1944 r. nie powrócił z lotu zwiadowczego nad południową Francją. Antoine de Saint-Exupéry miał w chwili śmierci 44 lata. Był pilotem, pisarzem, miłośnikiem przygód, ale przede wszystkim zapamiętany zostanie jako autor Małego Księcia – 80 milionów sprzedanych egzemplarzy, 160 przekładów – w tym nawet jeden z ostatnich na południowoafrykański język xhosa.
Także obecnie paryskie wydawnictwo Gallimard wypuszcza rocznie na rynek 350 tys. egzemplarzy opowiadania, które czyta się jak filozoficzny testament mężczyzny dręczonego przeczuciem zbliżającej się śmierci.
* Mały Książę należy do najczęściej drukowanych książek po Biblii.* Z samych praw autorskich spadkobiercy – pisarz nie pozostawił dzieci – mają dochód wynoszący ponad milion euro rocznie. Rodzina niechętnie wypowiada się na ten temat.
– Są bardzo drażliwi – mówi rzecznik wydawnictwa.
Także teraz, kiedy zdawałoby się, że zagadka śmierci pisarza może być rozwiązana – jego rodzina wstrzymała się od komentarza. Saint-Exupéry w okresie poprzedzającym fatalny lot liczył się z możliwością swojej rychłej śmierci. Podchodził do niej z melancholią i fatalizmem.
„Poświęcam się tak intensywnie, jak to tylko możliwe, służbie wojskowej. Z całą pewnością jestem najstarszym pilotem bojowym świata. Jeśli miałby mnie ktoś zestrzelić, wcale bym nie żałował. Wstrętem napawa mnie myśl o kopcach termitów przyszłości” – napisał na krótko przed zaginięciem.
W poniedziałek 31 lipca 1944 r. o 8.45 rano ochotnik Antoine Saint-Exupéry wystartował z lotniska Borgo na Korsyce swoim amerykańskim samolotem myśliwskim Lockheed P-38 Lightning i ruszył w lot zwiadowczy nad francuskimi terenami alpejskimi w okolicach Grenoble i Annecy. Zaplanowane lądowanie aliantów w Prowansji miało być następnym punktem po lądowaniu w Normandii.
Georg Bönisch, Romain Leick
Pełna wersja artykułu dostępna w aktualnym wydaniu „Forum”.