Remigiusz Mróz(strona 2/1)

Remigiusz Mróz zapowiedział kolejną książkę. A przy okazji zażartował sam z siebie. Tempo, w jakim pracuje, jest niebywałe.

W najnowszym audioserialu od audioteki "Osiedle RZNiW" głosy postaciom użyczą Julia Wieniawa i Antoni Królikowski. Będzie to historia z thrillera Remigiusza Mroza osadzona w narkobiznesie, świecie hip-hopu. Pojawi się też wątek porwania.

- Zwycięstwo Dudy może oznaczać przykręcenie śruby, zwycięstwo Trzaskowskiego oznaczać będzie w wielu dziedzinach zwrot o 180 stopni - tymi słowami jeden z najpopularniejszych polskich pisarzy komentuje sytuację polityczną między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich.

Według statystyk Remigiusz Mróz jest najchętniej czytanym polskim pisarzem. Nie wygrała z nim tegoroczna noblistka Olga Tokarczuk.

Ile zarabia? Czy ktoś pisze książki za niego? Co mu dało podszywanie się pod skandynawskiego pisarza? I kiedy ślub z Katarzyną Bondą? Między innymi z takimi pytaniami musiał się mierzyć Remigiusz Mróz podczas sesji AMA.

Remigiusz Mróz postanowił wydać książkę. "Listy zza grobu" mają być początkiem nowej serii powieści kryminalnych. Można już kupować w księgarniach w całej Polsce.

Trudno nie być pod wrażeniem pisarskich zdolności Remigiusza Mroza. A właściwie tempa, w jakim wyrzuca z siebie kolejne historie. Stachanowiec z kraju nad Wisłą. Jego najnowsza książka przypomina jednak miejscami to, co serwowała ostatnio Magdalena Ogórek.

- Nieraz trafiam na cytaty z tej serii, które odnosi się do rzeczywistej sytuacji – jak choćby ten, że państwo prawa to mit, a państwo prawników to fakt - mówi w rozmowie z WP Remigiusz Mróz. Pisarz przedpremierowo zdradził nam kilka faktów na temat serialu, które TVN przygotowuje na podstawie jego książki.

Ma 32 lata i 28 książek na koncie. Remigiusz Mróz mógłby wydać jeszcze jedną pozycję o roboczym tytule "Jak napisać książkę w miesiąc?". Tempo pracy młodego pisarza zaczęło w końcu budzić wątpliwości.

Remigiusz Mróz pisze kolejne książki w błyskawicznym tempie. Umiejętność, która jednym imponuje, innych potrafi też zirytować. Jakub Ćwiek nie owija w bawełnę i podsumowuje "wydawniczą gonitwę". – Tego się, k...wa nie robi – pisze w otwartym, mocnym liście do kolegi po fachu.