- Jeżeli coś się staje nielegalne jest oczywiście źródłem olbrzymich zysków. Dawno temu napisałem artykuł do „Gazety Policyjnej”, zatytułowany „Gdybym miał hodowlę marihuany”. Tłumaczyłem w nim, że gdybym miał taką hodowlę byłbym za wprowadzeniem jak najsurowszych praw. Za używanie, za palenie, za tworzenie. Bo tylko wtedy ceny by poszły w górę i moja ciężka praca dałaby mi olbrzymie pieniądze – mówił w programie #dziejesienazywo Jerzy Vetulani, profesor nauk przyrodniczych, neurobiolog i biochemik, który w swojej najnowszej książce: „A w konopiach strach” rozprawia się z mitami narosłymi wokół konopi i marihuany.