Szymborska nie chciała pisać dla Górniak. "Nie była poetką do wynajęcia"
Kilka lat temu pojawiły się głosy, że Wisława Szymborska odmówiła Edycie Górniak napisania tekstu piosenki na jej drugą płytę. Wokalistka twierdzi, że o niczym nie wiedziała. Teraz były sekretarz Noblistki zdradził kulisy tej niedoszłej współpracy.
Edyta Górniak zadebiutowała w 1995 r. płytą "Dotyk". Pod wieloma tekstami piosenek podpisał się Jacek Cygan (np. "To nie ja", "Jestem kobietą"), wokalistka śpiewała też cover "Nie opuszczaj mnie" Jacquesa Brela w tłumaczeniu Wojciecha Młynarskiego czy "Jej portret" z tekstem Jonasza Kofty. Okazuje się, że ludzie pracujący dla Górniak chcieli, by na drugiej płycie pojawił się nowy tekst Wisławy Szymborskiej. Ale Noblistka odmówiła.
Górniak w rozmowie z Plotkiem powiedziała niedawno, że nie słyszała o takich rozmowach. A już na pewno nikt jej osobiście nie odmówił. Ale Michał Rusinek, były sekretarz Wisławy Szymborskiej, a od 2012 r. prezes fundacji jej imienia, potwierdził próby nakłonienia poetki do współpracy z gwiazdą Eurowizji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mocne! Edyta Górniak odpowiada Zapendowskiej: "Okłamałam całą Polskę. Po 15 latach powiem prawdę"
- Nie mam tego mejla, a w każdym razie nie mogę znaleźć. Być może była to prośba telefoniczna. Jakaś menadżerka dzwoniła lub pisała z takim pytaniem - co do tego nie mam wątpliwości - powiedział Plotkowi Rusinek, przypominając sytuację sprzed lat.
- Nie chodziło o względy osobiste. Po prostu nie była poetką do wynajęcia - dodał Rusinek, podkreślając, że Szymborska "nie pisała tekstów na zamówienie". A nawet, gdyby to robiła, to w tamtym czasie miała mnóstwo obowiązków jako świeżo upieczona Noblistka.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.