W Czechach zaskoczenie wywołał werdykt Sądu Najwyższego. Jego zdaniem wydawca książki Adolfa Hitlera Mein Kampf nie może być ścigany za propagowanie faszyzmu i nazizmu.
Werdykt Sądu Najwyższego wywołał przerażenie wśród polityków i w opinii publicznej. W uzasadnieniu sąd stwierdza, że nie można karać wydawcy Mein Kampf za szerzenie faszyzmu i nazizmu dlatego, że w Czechach nie ma ruchu propagującego tego typu idee.
Eksperci i prawnicy określili postępowanie Sądu Najwyższego jako bezprecedensowe, które może mieć wpływ na toczące się procesy prawicowych ekstremistów.
Wszystkie liczące się na czeskiej scenie politycznej partie są oburzone. Uważają, że, na szczęście nieliczna, część młodzieży utożsamia się otwarcie z ideologią Hitlera dając temu wyraz w demonstracjach oraz podczas koncertów rockowych. Jedną z takich organizacji są "Rycerze Słonecznego Kręgu".
Najostrzej zareagował minister spraw wewnętrznych Stanislav Gross. Werdykt Sądu Najwyższego określił jako : szokujący i szalony.