Trwa ładowanie...

Syn autora "Władcy Pierścieni" był pedofilem. Kościół w Wielkiej Brytanii ma dziś moralnego kaca

Mimo że ojciec John Tolkien przyznał się do molestowania, przez dziesięciolecia miał kontakt z dziećmi. Ruszyła komisja badająca przypadki wykorzystywania seksualnego nieletnich przez katolickich księży. Są już pierwsze przeprosiny.

Syn autora "Władcy Pierścieni" był pedofilem. Kościół w Wielkiej Brytanii ma dziś moralnego kacaŹródło: Youtube.com
d1fnnyo
d1fnnyo

W poniedziałek w Londynie rozpoczęły się przesłuchania przed komisją Independent Inquiry into Child Sexual Abuse, która bada oskarżenia pod adresem czterech katolickich księży. Mieli oni dopuścić się molestowania nieletnich. Wśród nich znalazł się ojciec John Tolkien, syn słynnego pisarza, autora cyklu "Władca Pierścieni", J.R.R. Tolkiena.

Jak donosi BBC, do zdarzenia z udziałem syna J.R.R. Tolkiena miało dojść w latach 60. Ojciec John Tolkien sprawował wówczas posługę w parafii Sparkhill, w hrabstwie Birmingham.

Zarzuty są następujące: duchowny miał zmusić grupę skautów, aby się przed nim rozebrali. W 1968 r. do archidiecezji wpłynęła skarga rodziców. Mimo tego, Kościół nie powiadomił organów ścigania o przestępstwie.

d1fnnyo

Z ustaleń Independent Inquiry into Child Sexual Abuse wynika, że najstarszy syn J.R.R. Tolkiena został wysłany na tzw. przymusowe "leczenie". Po jego zakończeniu wrócił do swoich obowiązków i nadal miał kontakt z dziećmi. Mimo iż istniało przecież duże prawdopodobieństwo, że znów może dopuścić się molestowania. I tak też się stało.

Obradująca właśnie komisja nie dysponuje bezpośrednim dowodem winy zmarłego w 2003 r. Johna Tolkiena. Jednak w archiwum archidiecezji zachowała się notatka, z której wynika, że duchowny przyznał się do zarzucanych mu czynów. To również z niej dowiadujemy się, jaki środek "zapobiegawczy" przedsięwzięło arcybiskupstwo.

Rzeczona notka została sporządzona w 1993 r. przez arcybiskupa Birmingham, Maurice'a Couve de Murville'a. Była ona częścią kościelnego dochodzenia, jakie wszczęto w związku z oskarżeniem ojca Johna o molestowanie seksualne. Wniósł je Christopher Carrie, ofiara molestowania, jakiego Tolkien miał dopuścić się na nim w latach 50. Mężczyzna miał wówczas 11 lat.

We wczesnych latach dwutysięcznych do arcybiskupstwa wpłynęło więcej skarg ofiar ks. Tolkiena. Jednak nie postawiono mu żadnych zarzutów z uwagi na zły stan zdrowia – emerytowany duchowny cierpiał na demencję i krótko po tym zmarł.

Z ustaleń Independent Inquiry into Child Sexual Abuse wynika, że ówczesny arcybiskup Birmingham Vincent Nichols miał wiedzę na temat przeszłości Tolkiena, jednak wolał jej nie upubliczniać. Adwokaci dowodzą, że doskonale zdawał sobie sprawę, iż nie włączenie notatki do akt, spowoduje, że roszczenia ofiar księdza pedofila będą utrudnione. A w grę wchodziły przecież wielkie odszkodowania.

d1fnnyo

W 2003 r. Kościół poszedł na układ ze wspomnianym Christopherem Carrie'em. Wypłacono mu 15 tys. funtów. Komisja ustaliła też, że ks. Johna oskarżyły jeszcze przynajmniej cztery osoby.

Jak donosi "Guardian", podczas poniedziałkowego przesłuchania przed komisją przedstawiciel archidiecezji Birmingham przeczytał oficjalne przeprosiny Vincenta Nicholsa, dziś kardynała:

- W przeszłości często niewłaściwie reagowaliśmy na płacz i skargi pokrzywdzonych. Podążaliśmy za naszym instynktem, ufając księżom, którzy w rzeczywistości byli przestępcami. Chcieliśmy za bardzo chronić pozostałych katolików przed tymi okropnościami. Dobro Kościoła leżało nam na sercu bardziej, niż dociekanie, co tak naprawdę miało miejsce.

Independent Inquiry into Child Sexual Abuse zostało powołane do życia w lipcu 2014 r. przez ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Theresę May. Zadaniem komisji jest badanie, czy instytucje państwowe należycie chronią dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym.

Bodźcem do utworzenia organu był skandal pedofilski z udziałem sir Jimmy'ego Savile'a – niezwykle popularnego brytyjskiego dziennikarza, który w latach 1955-2009 dopuścił się 214 przestępstw seksualnych, w tym 34 gwałtów.

d1fnnyo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1fnnyo