Stany Zjednoczone wyzysku i manipulacji
Książka, od której "włosy się jeżą"
Książka, od której "włosy się jeżą"
Pamiętacie film "Buntownik z wyboru" z 1997 roku? W jednej ze scen grany przez Matta Damona Will przegląda biblioteczkę swojego terapeuty (w tej roli Robin Williams), po czym wyraża bez ogródek swoją opinię na temat księgozbioru: - Powinieneś przeczytać historię USA Howarda Zinna. Ta książka cię powali. - Jest lepszy niż Chomsky? Podobał ci się? - Zdumiewacie mnie ludzie. Wywalacie kupę kasy na książki, ale - k...a - nie te. - A które są, k...a, "te"? - Te, od których włosy się jeżą.
Rodzimi czytelnicy wreszcie mają okazję przekonać się na własnej skórze, czy Will Hunting miał rację. Sam nie mam co do tego wątpliwości: "Ludowa historia Stanów Zjednoczonych" , wydana po raz pierwszy w 1980 roku, to książka zatrważająca. Zinn zadaje kłam oficjalnej narracji dotyczącej dziejów USA, które jawią się nam jako nieprzerwane pasmo rozwoju, emancypacji i szerzenia oświaty. Amerykański historyk opowiada historię Stanów z perspektywy grup wykluczonych: ciemnoskórych, robotników, kobiet. Szybko orientujemy się, że zza dekoracji z Wujem Samem rodem z parady organizowanej z okazji Dnia Kolumba, swój łeb wychylają chciwość, wyzysk i niewyobrażalny cynizm.