Stanisław August Poniatowski: rusofil i nieudolny polityk czy oświecony władca?

Najbardziej zadłużony król Europy. Rusofil, nieudolny polityk, a do tego mason, który objął władzę dzięki wizytom w łożnicy potężnej carycy Katarzyny II Wielkiej. A może wykształcony i oświecony władca, zwolennik reform, na wniosek którego powołano Komisję Edukacji Narodowej i założono słynną Szkołę Rycerską? Jaki był naprawdę Stanisław August Poniatowski, ostatni władca Rzeczypospolitej Obojga Narodów? Odpowiedzieć na to pytanie stara się Józef Hen w książce "Mój przyjaciel król. Opowieść o Stanisławie Auguście".

Ostatni król Polski
Źródło zdjęć: © Na zdjęciu: Stanisław August Poniatowski/domena publiczna

/ 15Ostatni król Polski

Obraz
© Na zdjęciu: Stanisław August Poniatowski/domena publiczna

Już sam tytuł sugeruje ciepły stosunek autora do głównego bohatera - myliłby się jednak ten, kto myślałby, że Hen stworzył przewidywalny pean na cześć Poniatowskiego. Publikacja ta w dużej mierze opiera się bowiem na dokumentach z epoki, pamiętnikach samego Poniatowskiego, listach z XVIII wieku, zawiera także odniesienia do opracowań historyków XIX i XX-wiecznych (m.in. Jeane’a Fabre’a - "Stanislas-Auguste Poniatowski et l'Europe des Lumieres" czy "Sporu o Stanisława Augusta" Andrzeja Zahorskiego). Głównie jednak jest polemiką z przeciwnikami "króla Stasia".

/ 15Gaston Fabre porte-parole Hena?

Obraz
© Na zdjęciu: Konstancja, matka Stanisława Augusta Poniatowskiego/domena publiczna

Sam autor zastanawia się natomiast, jak zaszeregować swoje dzieło. Może jako "kryptopowieść", która z jednej strony ściśle oparta jest na faktach, z drugiej zaś zawiera pewną ilość wymyślonych dialogów i epizodów, które - jak zapewnia Hen - nie dotyczą bezpośrednio ani króla, ani żadnej innej historycznej postaci.

Narratorem opowieści został Gaston Fabre, 76-letni francuski arystokrata, który u schyłku życia postanowił spisać wspomnienia. Jednakże nie ulega wątpliwości, iż jest on porte-parole samego Hena. - Zapewniam Cię, że znajdziesz tu wyłącznie prawdę - przekonuje Fabre i dopiero w posłowiu uświadamia odbiorcę, iż sam jest postacią fikcyjną, "choć wielce prawdopodobną", ale wszystko, o czym opowiada, jest absolutnie prawdziwe.

/ 15Szóste dziecko awanturnika, dyplomaty i zdobywcy serc niewieścich

Obraz
© Na zdjęciu: Stanisław August, ojciec króla/domena publiczna

Stanisław Antoni Poniatowski herbu Ciołek urodził się w styczniu 1732 roku w Wołczynie jako szóste dziecko Stanisława Poniatowskiego i Konstancji Czartoryskiej. Jego ojciec wywodził się ze średniej szlachty, był politykiem i pisarzem politycznym, ale bardzo szybko stał się jednym z liderów dominującego w czasach panowania Augusta III stronnictwa Familii Czartoryskich.

- Jego ojciec! (...) Co za postać! Kondotier, awanturnik, zdobywca serc, wojownik, dyplomata, publicysta, mędrzec - co chcecie! I dobry, czuły, przewidujący ojciec. Plotki, że niejasnego pochodzenia. Że ten syn Franciszka Poniatowskiego, herbu Ciołek, naprawdę był synem księcia Michała Sapiehy z jakąś żydowską arendarzówną - opowiada Fabre.

/ 15Starannie wykształcony poliglota

Obraz
© Na zdjęciu: Herman Karl von Keyserling/domena publiczna

Zwieńczeniem kariery Stanisława Poniatowskiego było zdobycie w 1752 roku najwyższego świeckiego urzędu w państwie - kasztelanii krakowskiej. Dzięki temu przyszły władca mógł zdobyć doskonałe wykształcenie, o co w tamtych czasach wcale łatwo nie było. Najpierw uczyła go matka, później prywatni nauczyciele, np. historyk Gotfryd Lengnich czy były profesor Uniwersytetu w Królewcu, Herman Karl von Keyserling, który młodemu Stanisławowi udzielał lekcji matematyki i logiki.

Młodzieniec doskonale opanował język polski, francuski i łacinę, potrafił również porozumiewać się po niemiecku i angielsku, w czym bardzo pomogły mu podróże.

/ 15Miłośnik podróży

Obraz
© Na zdjęciu: Maria Theresa Rodet Geoffrin/domena publiczna

W 1750 roku wyjechał na kurację do Berlina (w wieku 12 lat przeszedł załamanie nerwowe, był również melancholikiem), ale miasto to zupełnie nie przypadło mu do gustu. Poznał tam jednakże posła brytyjskiego Charlesa Hanbury'ego Williamsa.

Na jego zaproszenie w 1751 roku przebywał przez 6 tygodni w Dreźnie, gdzie Brytyjczyk objął nową placówkę. Natomiast na początku 1752 roku udał się do Wiednia. Po kilkunastu miesiącach ponownie wyjechał, tym razem do Paryża, gdzie zaprzyjaźnił się z Marią Theresą Rodet Geoffrin, prowadzącą salon towarzyski, w którym gromadziła się elita intelektualna Francji. To właśnie w owym salonie poznał go Fabre ("Była to środa, na pewno, bo pani Maria Teresa uczonych i ludzi pióra przyjmowała w środy").

/ 15Niepokorny utracjusz

Obraz
© Na zdjęciu: Stanisław August Poniatowski/domena publiczna

Już od młodych lat Poniatowski lekką ręką wydawał pieniądze, jakby zupełnie nie znał ich wartości. W paryskim więzieniu siedział za długi, skąd wykupiła go uwielbiana przezeń pani Geoffrin. W Anglii również bardzo się zapożyczył.

- Piszą do mnie z pretensjami - skarżył się - że za dużo wydaję, chyba dlatego każą mi wracać. A przecież, żeby odnieść jakąś korzyść, powinienem jeszcze z rok włóczyć się po Anglii i ponownie bywać w Paryżu. Za dużo wydałem? Dostałem trzy i pół tysiąca złotych od ojca, tysiąc od babki, całe szczęście, że wuj August przyłożył się, dał pięćset dukatów (byle jak najszybciej mnie się pozbyć). A przecież byłem w Austrii, Saksonii, Hanowerze, Holandii, Francji i Anglii - wyliczał rozżalony.

/ 15Kochanek Katarzyny II

Obraz
© Na zdjęciu: Katarzyna II/domena publiczna

Przyszły władca był mocno związany z Familią Czartoryskich - to dzięki ich protekcji objął urząd stolnika litewskiego, a później wyjechał do Petersburga w roli prywatnego sekretarza ambasadora Williamsa. W czerwcu 1755 roku poznał przyszłą cesarzową Rosji, Katarzynę II. Po kilku miesiącach zostają kochankami - to z nią Stanisław po raz pierwszy zaznaje rozkoszy alkowy. Młodzieniec szybko zakochał się w o trzy lata starszej Katarzynie, która obiecała mu poparcie w osiągnięciu korony polskiej.

Williams, chcąc uchronić swojego sekretarza nie tyle przed plotkami, co przed gniewem męża kochanki - wielkiego księcia Piotra, odesłał go do Polski. Jednakże przyszła cesarzowa dość szybko zażądała, by Stanisław wrócił do Rosji w misji dyplomatycznej, co ten natychmiast uczynił. W grudniu 1757 roku księżna urodziła z tego związku córkę, Annę Piotrowną, która po kilkunastu miesiącach zmarła. I chociaż Piotr III Fiodorowicz uznał ojcostwo, cały dwór zdawał sobie sprawę, że to młody Polak jest jej ojcem.

/ 15Przyłapany in flagranti

Obraz
© Na zdjęciu: Franciszek Ksawery Branicki/domena publiczna

Przyszłemu carowi Rosji oczy oficjalnie otworzyły się w lipcu 1758 roku, kiedy to zastał żonę in flagranti z Poniatowskim. Natychmiast chciał wymierzyć mu sprawiedliwość i tylko dzięki interwencji przyszłego współtwórcy konfederacji targowickiej, Franciszka Ksawerego Branickiego, obyło się bez rozlewu krwi.

Późniejszy władca odwdzięczył mu się, nadając w 1773 roku buławę polną, a rok później wielką koronną. Warto zaznaczyć, iż Branicki dość szybko z jednego z najlepszych i najbardziej zaufanych ludzi króla, stał się wrogiem i do tej pory uważany jest za jednego z największych zdrajców w historii Polski.

/ 15Protekcja carycy

Obraz
© Na zdjęciu: Stanisław August Poniatowski/domena publiczna

Przewrót wojskowy w Petersburgu w lipcu 1762 roku wyniósł do władzy Katarzynę II, która zapewniała Poniatowskiego o swojej protekcji. - Wysyłam do Polski hrabiego Keyserlinga, by uczynił Cię królem natychmiast po śmierci obecnego (Augusta III) - pisała do niego. Stało się to kilkanaście miesięcy później, po podpisaniu porozumienia pomiędzy Rosją i Prusami odnośnie przeprowadzenia w Rzeczpospolitej elekcji wspólnego kandydata, którym był właśnie litewski stolnik.

- To niemożliwe, ażeby ten młody człowiek zgodził się zostać królem tylko dlatego, że tak chciała Katarzyna. Trochę w tym było intuicji, trochę przemyśleń, wynikających z naszych współczesnych doświadczeń - pisze w swoim pamiętniku Gaston Fabre i dodaje: - Pierwsze odkrycie: tak, miałem rację, to w ogóle nie był jej pomysł, to był pomysł jego ojca i wujów Czartoryskich. Od dawna przygotowywali go do tej roli. Zgodził się założyć koronę, bo wiedział, co trzeba robić. Miał program. Dowodziła tego jego gorączkowa działalność reformatorska zaraz po wstąpieniu na tron. I to, że sprzeciwiał się temu Repnin. To najlepszy dowód, że nie był "marionetką" - przekonuje Gaston Fabre.

10 / 15Poniatowski królem Polski

Obraz
© Na zdjęciu: elekcja Stanisława Augusta Poniatowskiego/domena publiczna

7 września 1764 roku został wybrany królem Polski. Wydawać by się mogło, że jemu samemu bardziej zależało nie na koronie, a na "Sophie", jak pieszczotliwie zwracał się do Katarzyny. Caryca się jednak nie ugięła i zabraniała mu przyjeżdżać do Petersburga. Miała już nowych kochanków. Zresztą jej głównym celem było umocnienie pozycji swojego kraju w Europie, co - dzięki wprowadzeniu na tron podporządkowanego sobie polskiego władcy - miało się udać.

Stanisław stanął bowiem na czele państwa, w którym bez zgody Rosji nie można było niczego zmienić, bo w 1717 roku sejm zgodził się, by gwarantem ustroju był car, a armia nie przekraczała 18 tysięcy żołnierzy. Wybór Poniatowskiego na króla spotkał się z niechęcią zarówno ze strony magnatów, jak i wielkich rodów.

11 / 15Ambasador kultury i sztuki z pustą kasą

Obraz
© Na zdjęciu: Szkoła Rycerska/domena publiczna

Od chwili założenia korony Poniatowski rozpoczął działalność reformatorską. I od razu napotkał opór Potockich, Radziwiłłów czy Rzewuskich, gdyż reformy uderzały w ich przywileje, władzę i dochody, bo - jak wiadomo - pieniędzy w kasie zawsze brakowało, a Stanisław August lubił wydawać: szczególnie na kulturę i sztukę, mniej na armię, co zresztą zarzucał mu bratanek, książę Józef Poniatowski. Rosły więc jego długi - po III rozbiorze Polski wynosiły one 40 milionów złotych polskich, czyli kwotę, za jaką można było utrzymać 120-tysięczną armię przez rok!

Zasłynął z organizowania na Zamku Królewskim obiadów czwartkowych, na których spotykali się ludzie sztuki i literatury. Do grona uczestników tych spotkań należeli m.in.: Ignacy Krasicki, Józef Wybicki, Franciszek Bohomolec, Adam Naruszewicz, Stanisław Trembecki, Stanisław Konarski, Andrzej Zamoyski, Franciszek Zabłocki czy też Hugo Kołłątaj. W 1765 roku założył Szkołę Rycerską - elitarną uczelnię wojskową, która miała kształcić przyszłą armię. Z kolei w 1773 roku powstała Komisja Edukacji Narodowej - pierwsza na świecie centralna instytucja o charakterze dzisiejszego Ministerstwa Edukacji.

12 / 15Największe osiągnięcia: Sejm Czteroletni i Konstytucja 3 Maja

Obraz
© Na zdjęciu: Stanisław August Poniatowski/domena publiczna

Sejm Czteroletni (1788-92) i uchwalenie Konstytucji 3 Maja w 1791 roku uważa się za największe osiągnięcia króla. Konstytucja majowa wprowadziła podział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, zwiększyła uprawnienia mieszczan, zapowiadała poprawę sytuacji chłopów. Posłowie przyjęli także zapisy o likwidacji konfederacji i zasady liberum veto w Sejmie.

Caryca przyjęła wieść o reformach w miarę spokojnie, za granicą natomiast zawiązywały się towarzystwa przyjaciół polskiej konstytucji. - To jedyny okres, w którym korona była bez cierni - zapisze później w swoich pamiętnikach caryca.

13 / 15"Poznaję to jadowite pióro!"

Obraz
© Na zdjęciu: Stanisław August Poniatowski/domena publiczna

Reformy zawarte w Konstytucji - przede wszystkim te, które miały ukrócić samowolę szlachty i magnaterii, a także zwiększyć rolę rządzącego krajem - musiały spotkać się z ostrym sprzeciwem. Poniatowskiego oskarżono o atak m.in. na liberum veto, czyli słynną "złotą wolność".

- Rojenia o tym, że da się coś zrobić, przywrócić blask państwu w tym małym, czteromilionowym kraiku - trzeba porzucić (...). Stanisław nie ma się na kim oprzeć. To właśnie oni - ci, od których spodziewał się wsparcia i pomocy, ci, z którymi pracował nad konstytucją, a później, kiedy uszli do Saksonii, z ożywieniem i nadzieją korespondował - zadali mu najgorszy cios. W kraju od grudnia kolportowano dzieło, które o całe zło oskarżało jego: "O ustanowieniu i upadku Konstytucji 3. maja". Pięćdziesiąt stron! Spłodzili je ci sami, którzy jeszcze niedawno pisali peany na cześć wielkiego króla: obaj Potoccy, uzdolniony rymopis Jakobiński Dmochowski (...), a przede wszystkim Kołłątaj. To z jego "Kuźni" wszystkie te oskarżenia, wymysły, fałsze. Poznaję to jadowite pióro! To, że w swoim czasie napisał hymn pochwalny na cześć Stanisława - w tym grubym dziele pominął - opowiada wyraźnie zirytowany Fabre.

14 / 15Targowica i powolny upadek Polski

Obraz
© Na zdjęciu: akces do Kofederacji targowickiej/domena publiczna

Stronnictwo hetmańskie, któremu zabrano najwięcej, bardzo szybko porozumiało się z Rosją, której również przestały podobać się zmiany w Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Tekst konfederacji został sporządzony przez Rosjan i ogłoszony w maju 1792 w Targowicy. Jej celem było zniesienie konstytucji i przywrócenie dawnego ustroju. Jako że Rosjanie zostali formalnie poproszeni o pomoc, ich wojska wkroczyły na terytorium Polski i rozpoczęła się wojna. Poniatowski, zdając sobie sprawę, że sytuacja w kraju jest beznadziejna, sam przystąpił do Targowicy.

- Uczyniłem akces do konfederacji targowickiej, abym was i kraj ocalił: bo gdybym się z tym spóźnił, niniejsze onego granice byłyby w niebezpieczeństwie; was, bo los wasz i uciski, których doznaliście, byłyby coraz sroższymi - tłumaczył swój wybór król, zupełnie nie zdając sobie sprawy z późniejszych konsekwencji swojej decyzji.

15 / 15Zmuszony do abdykacji

Obraz
© wyd. Sonia Draga

Działania konfederatów doprowadziły bezpośrednio do II rozbioru Polski, klęski powstania kościuszkowskiego, a w kolejnych latach upadku kraju. Polska zniknęła z mapy Europy, a Katarzyna II Wielka osobiście wymogła na polskim królu podpisanie abdykacji w listopadzie 1795 roku. Wzgardzony Poniatowski zmarł na udar mózgu w 1798 roku w Pałacu Marmurowym w Petersburgu. W 1995 roku jego szczątki spoczęły w podziemiach katedry świętego Jana w Warszawie.

Książka Hena została wydana po raz pierwszy w 2003 roku przez oficynę Iskry, a rok później nominowano ją do nagrody Nike. W tym roku jej wznowieniem zajęło się katowickie wydawnictwo Sonia Draga.

Natalia Doległo/ksiazki.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]