Spór o dom Ernesta Hemingwaya
Dom, w którym Ernest Hemingway żył i pisał przez ponad 20 lat wymaga natychmiastowej ochrony. Zagrażają mu bowiem huragany i polityczna zawierucha, która dotyczy właśnie planów jego renowacji.
W Finca Vigia od czasu śmierci pisarza w 1961 roku zostało utworzone muzeum poświęcone Ernestowi Hemingwayowi. Znajdują się w nim jego książki, rękopisy, listy i myśliwskie trofea.
Ostatnie huragany uszkodziły dach willi. Przecieka on teraz w tym miejscu, gdzie niegdyś stała maszyna do pisania i gdzie powstawały takie utwory, jak Komu bije dzwon i Stary człowiek i morze.
Paul Edmondson z National Trust for Historic Preservation ostrzega, że prace muszą być podjęte jak najszybciej, by mieć pewność, że dom przetrwa kolejne zmiany pogody. Niedawno National Trust for Historic Preservation ogłosiło posiadłość Hemingwaya jednym z miejsc ważnych dla amerykańskiej historii. Po raz pierwszy na liście znalazł się obiekt znajdujący się poza terytorium Stanów Zjednoczonych. Kliknij po więcej informacji.
Rząd Kuby, który jest bardzo wrażliwy na wszelkie próby ingerowania w jego politykę, nie przyjął do wiadomości tego postanowienia. „Nie zgadzam się, by ten dom znalazł się na liście. Nie jest on w złym stanie, chociaż wymaga odnowienia” – powiedziała Marta Arjona, prezes kubańskiego National Cultural Heritage Council.
Pomimo napięć na linii Waszyngton – Havana, wnuczka pisarza, założycielka i prezes Hemingway Preservation Foundation – Jenny Phillips – obstaje przy tym, by rząd amerykański wysłał architektów i inżynierów, którzy przyjrzeliby się rezydencji. Przekonuje, że sprawa nie ma podłoża politycznego.
Jenny Phillips chce, by dom po renowacji wyglądał tak, jak w 1960 roku, gdy Hemingway opuścił go. Planuje odtworzyć basen oraz pokój gościnny, gdzie zatrzymał się Jean Paul Sartre, a także porzucone drobiazgi: buty, niedopita butelka ginu, rumu i burbonu, płyta Glenna Millera w gramofonie.