Spektakl „Brat naszego Boga”, powstały na motywach dramatu Karola Wojtyły , z muzyką Zygmunta Koniecznego i wykorzystaniem poezji ks. Jana Twardowskiego , przygotowuje w warszawskim Teatrze Rampa reżyser Paweł Aigner.
Premierę zaplanowano na 13 października.
Bohaterem dramatu jest Adam Chmielowski – artysta malarz, który porzucił sztukę, by wieść żebracze życie. Przywdział habit i jako brat Albert założył Zgromadzenia Albertynów i Albertynek w Krakowie.
W swojej Autobiografii Jan Paweł II pisał, że w dziejach polskiej duchowości św. brat Albert posiada wyjątkowe miejsce.
– Dla mnie jego postać miała znaczenie decydujące, ponieważ w okresie mojego własnego odchodzenia od sztuki, literatury i od teatru znalazłem w nim szczególne duchowe oparcie i wzór radykalnego wyboru drogi powołania – pisał Jan Paweł II dodając, że dramatem Brat naszego Boga chciał spłacić dług wdzięczności, który wobec niego zaciągnął. Dyrektor artystyczny Teatru Rampa Jan Prochyra podkreślił, że artyści biorący udział w spektaklu chcą nawiązać do słynnego okrzyku z placu św. Piotra ‘Santo subito’.
Na scenie widzowie zobaczą aktorów Teatru Rampa i ponad 20-osobowy chór mieszany. Aigner podkreślił, że chór ten pełni w spektaklu rolę drugiego głównego bohatera.
– W dramacie nie jest to napisane wprost, ale w didaskaliach pojawiają się tłumy ludzi – tłumaczył reżyser.
Jak dodał, w przedstawieniu wykorzystano głównie drugi akt dramatu Wojtyły .
W spektaklu wykorzystano także tekst litanii ks. Jana Twardowskiego i muzykę Zygmunta Koniecznego. W obsadzie znaleźli się m.in. Dominika Łakomska, Piotr Furman, Paweł Chomczyk, Anna Ozner i Dorota Osińska. W główną rolę Adama Chmielowskiego/Brata Alberta wcielił się Mieczysław Morański.
Premierze towarzyszyć będzie wystawa wybranych fotografii Jana Pawła II autorstwa Adama Bujaka i Arturo Mariego.