Gdy Gallego miał rok, został sparaliżowany. Jego matce, która właśnie zdawała egzaminy na uniwersytecie moskiewskim, powiedziano, że jej syn nie żyje. Był rok 1969 r. Gallego przez 30 lat tułał się po radzieckich sanatoriach i domach dziecka, o czym napisał swą książkę. Gdy miał siedem lat, jego matka wyjechała z ZSRR i założyła nową rodzinę w Paryżu, będąc pewna, że syn nie żyje. Dopiero w 2000 r. odnaleźli go dziennikarze. Po spotkaniu z matką Gallego mieszka z nią do dzisiaj.
Rosyjski Booker, odpowiednik najwyższej literackiej nagrody brytyjskiej, jest przyznawany od 1991 roku i cieszy się statusem najbardziej prestiżowej.