Somalijskie nieistnienie
Państwo, które ledwie istnieje
"Wszędzie w Trzecim Świecie obserwuje się kryzys państwa postkolonialnego" - pisał w szóstym tomie "Lapidariów" Ryszard Kapuściński. We współczesnej Somalii - niegdysiejszej włoskiej kolonii - wspomniany kryzys zdaje się balansować na granicy destrukcji. Rozpad somalijskiej państwowości, będący efektem wieloletnich wojen domowych i rosnącego w siłę islamskiego ekstremizmu, wyznacza scenerię reportażowej książki Konrada Piskały. Tytułowy "Dryland" - Suchy Ląd - urasta do rangi widmowej krainy, w której narodowość stała się skazą, a poczucie społecznej wspólnoty unicestwił wszechobecny strach. Jak zauważa autor: "Somalijczycy nie są ofiarami obcych interwencji, kraj zniszczyli sami". Źródła tego upadku stanowią przewodni motyw opowieści, rozpiętej między bezpośrednimi obserwacjami zrujnowanego Mogadiszu a wizją somalijskiej diaspory w Polsce.
"Wszędzie w Trzecim Świecie obserwuje się kryzys państwa postkolonialnego" - pisał w szóstym tomie "Lapidariów" Ryszard Kapuściński. We współczesnej Somalii - niegdysiejszej włoskiej kolonii - wspomniany kryzys zdaje się balansować na granicy destrukcji.
Rozpad somalijskiej państwowości, będący efektem wieloletnich wojen domowych i rosnącego w siłę islamskiego ekstremizmu, wyznacza scenerię reportażowej książki Konrada Piskały. Tytułowy "Dryland" - Suchy Ląd - urasta do rangi widmowej krainy, w której narodowość stała się skazą, a poczucie społecznej wspólnoty unicestwił wszechobecny strach. Jak zauważa autor: "Somalijczycy nie są ofiarami obcych interwencji, kraj zniszczyli sami". Źródła tego upadku stanowią przewodni motyw opowieści, rozpiętej między bezpośrednimi obserwacjami zrujnowanego Mogadiszu a wizją somalijskiej diaspory w Polsce.