Somalijskie nieistnienie

"Wszędzie w Trzecim Świecie obserwuje się kryzys państwa postkolonialnego" - pisał w szóstym tomie "Lapidariów" Ryszard Kapuściński. We współczesnej Somalii - niegdysiejszej włoskiej kolonii - wspomniany kryzys zdaje się balansować na granicy destrukcji. Rozpad somalijskiej państwowości, będący efektem wieloletnich wojen domowych i rosnącego w siłę islamskiego ekstremizmu, wyznacza scenerię reportażowej książki Konrada Piskały. Tytułowy "Dryland" - Suchy Ląd - urasta do rangi widmowej krainy, w której narodowość stała się skazą, a poczucie społecznej wspólnoty unicestwił wszechobecny strach. Jak zauważa autor: "Somalijczycy nie są ofiarami obcych interwencji, kraj zniszczyli sami". Źródła tego upadku stanowią przewodni motyw opowieści, rozpiętej między bezpośrednimi obserwacjami zrujnowanego Mogadiszu a wizją somalijskiej diaspory w Polsce.

Państwo, które ledwie istnieje
Źródło zdjęć: © AFP

/ 9Państwo, które ledwie istnieje

Obraz
© AFP

Rozpad somalijskiej państwowości, będący efektem wieloletnich wojen domowych i rosnącego w siłę islamskiego ekstremizmu, wyznacza scenerię reportażowej książki Konrada Piskały. Tytułowy "Dryland" - Suchy Ląd - urasta do rangi widmowej krainy, w której narodowość stała się skazą, a poczucie społecznej wspólnoty unicestwił wszechobecny strach. Jak zauważa autor: "Somalijczycy nie są ofiarami obcych interwencji, kraj zniszczyli sami". Źródła tego upadku stanowią przewodni motyw opowieści, rozpiętej między bezpośrednimi obserwacjami zrujnowanego Mogadiszu a wizją somalijskiej diaspory w Polsce.

/ 9Ewolucja Somalii

Obraz
© AFP

Piskała rekonstruuje w książce ustrojową ewolucję Somalii, wychodząc od zmierzchu włoskiego kolonializmu i okresu niepodległej republiki w pierwszej połowie lat 60. Właściwy początek kryzysu datuje na przewrót wojskowy z 1969 r., w wyniku którego władzę przejął generał Mohammed Siad Barre. Opis jego dyktatorskich rządów, związanych z przymusową kolektywizacją i upaństwowieniem, rozrostem służb bezpieczeństwa i represjonowaniem opozycji, zbliża wybrane fragmenty "Drylandu" do analogicznej pod względem problematyki, "afrykańskiej" twórczości Kapuścińskiego. W swej najsłynniejszej, opublikowanej w 1978 r. książce, której bohaterem był obalony władca Etiopii, Hajle Sellasje, mistrz polskiego reportażu zawarł uniwersalną wizję mechanizmów dyktatury. Nie bez powodu opowieść o etiopskim dworze cesarskim odczytano - nie tylko w kraju, ale i za granicą - jako aluzję do komunistyczej Polski doby Gierka. W "Cesarzu" Kapuściński nie wychodzi poza mury pałacu dyktatora - tworzy odrealniony portret środowiska dworskiego,
odizolowanego od powszechnej nędzy obywateli Etiopii. Z kolei w "Drylandzie" Piskała odwraca ten schemat, kładąc nacisk na codzienne dramaty Somalijczyków oraz główne przyczyny rozkładu somalijskiego społeczeństwa.

/ 9Głód

Obraz
© AFP

Spośród podjętych w książce wątków wyróżnia się problem głodu w Somalii, szeroko komentowany w zachodnich mediach i międzynarodowych kampaniach społecznych. Skalę zjawiska potęguje zastosowana przez Piskałę strategia obrazowania - fragmenty dotyczące głodowania zostają ukazane głównie z perspektywy walczących o pożywienie, wiedzionych niemal zwierzęcym instynktem dzieci. Obok opisów wykradania resztek z restauracyjnych stołów silny wydźwięk zyskuje wizja sierocińca w Mogadiszu, którego wychowankowie uczestniczą w "wyścigach" do ustawionych w odpowiedniej odległości beczek z jedzeniem. W ten sposób władze placówki zapewniają dzieciom codzienne darmowe obiady. "Koledzy straszyli, że już pierwszej nocy go zgwałcą. Bał się, ale głód był silniejszy od strachu" - tak decyzję o dobrowolnym pójściu do sierocińca wspomina główny bohater książki i duchowy przewodnik Piskały w jego podróży do Rogu Afryki. To Abdulkadir Gabeire Farah - somalijski uchodźca, który przybył do Polski na początku lat 90., a obecnie jest
prezesem działającej w Warszawie Fundacji dla Somalii. Oprócz akcji humanitarnych organizacja podejmuje inicjatywy na rzecz dialogu międzykulturowego i poprawy warunków bytowych imigrantów pochodzenia afrykańskiego. Idea przyświecająca fundacji sygnalizuje kolejne zagadnienie poruszone w reportażu Piskały - masowy exodus ludności cywilnej z pogrążonych w wojennym chaosie krajów Trzeciego Świata.

/ 9Jazda w niewiadome

Obraz
© AFP

Odtwarzając historię Abdulkadira i innych somalijskich uciekinierów, autor przybliża kulisy nielegalnego przerzutu uchodźców z Afryki i Azji do Europy Zachodniej. O przemycanych Somalijczykach pisze: "Jechali w niewiadome, do snu, mirażu. Patrzyli na krajobrazy przez zaciemnione szyby. Jak mówili, najbardziej w tej podróży brakowało im światła. Ciągle siedzieli w półmroku, w ciemnościach albo w szarówce. Nieczęsto wychodzili na zewnątrz budynków czy mieszkań, w których byli przechowywani". Utrwalona w "Drylandzie" "korporacja przemytnicza" z początku lat 90. - tworzona przez grupy przestępcze i światową sieć pośredników - miejscami przypomina mechanizm emigracji zarobkowej do Stanów Zjednoczonych przełomu wieków, o której pisała Małgorzata Szejnert w "Wyspie klucz". Mimo przepaści czasowej i odmiennego kontekstu społeczno-politycznego, istota procederu pozostaje w obu opowieściach podobna. W miejsce opisanych przez Szejnert wpływowych właścicieli linii okrętowych, za wszelką cenę dążących do załadowania
emigrantów na statki płynące do Ameryki, wkracza u Piskały międzynarodowa szajka przemytników - z rosyjską mafią włącznie. Mit amerykańskiej "Ziemi Obiecanej" zastępuje z kolei "europejskie eldorado" - tak samo upragnione i równie zwodnicze. Wątek przerzutu afrykańskich uchodźców autor osadza w kontekście politycznej destabilizacji Somalii. Burzliwe losy uwikłanego w przemytniczy proceder Abdulkadira przeplatają się w reportażu z przełomowymi wydarzeniami somalijskiej historii: wojną z Etiopią o sporną prowincję Ogaden, walką opozycji z dyktaturą Siada Barrego, krwawymi konfliktami klanowymi, wreszcie: radykalnymi rządami islamistów z terrorystycznego ugrupowania asz-Szabaab

/ 9Najistotniejsza jest religia

Obraz
© AFP

Religijny ekstremizm jest jednym z najsilniej wyeksponowanych motywów książki. Na potwierdzenie tezy, że w zdominowanej przez muzułmańskich wyznawców Somalii "nie ma nic istotniejszego niż religia", Piskała przytacza liczne dowody. Wspomina o małej dziewczynce, która zamiast pluszowego misia lub lalki Barbie zabiera w podróż Koran. Opisuje uliczny mecz wzbudzający ogromną ekscytację widzów - przerwany momentalnie, gdy zabrzmiał głos muezina wzywającego wiernych do codziennej modlitwy. Podobne przejawy duchowości muzułmanów autor konfrontuje ze skrajną ortodoksją Szababów - militarnej organizacji fundamentalistów islamskich, którzy w 2009 r., po wycofaniu się z Somalii wojsk etiopskich, rozpoczęli trwającą do dziś wojnę ze stroną rządową. Dociekając przyczyn zaistniałej sytuacji, Piskała sięga do zapisków uznanego włoskiego dziennikarza i korespondenta, Tiziana Terzaniego. W "Listach przeciwko wojnie" , opublikowanych pod wpływem
wydarzeń z 11 września 2001 r., Terzani uznał większość działań zbrojnych w świecie muzułmańskim za walkę o "prawo do odmienności", a w dalszym planie - "konflikt między nowoczesnością a tradycją". Wojna w Somalii zyskuje w tym ujęciu podłoże kulturowe, a jej uczestnikami stają się zwolennicy postępu przeciwstawieni zachowawczym radykałom. Piskała proponuje jeszcze inne spojrzenie na tę kwestię, pisząc: "Nikt w Somalii nie ma wątpliwości, że nawet jeśli asz-Szabab zostanie wyparta z całej Somalii, to wojna będzie trwała, bo to nie jest wojna domowa - jak mówią mi Somalijczycy, ich zdaniem to coś więcej, to konflikt Zachodu z krajami arabskimi".

/ 9Wynaturzenie szariatu

Obraz
© AFP

Równie szeroka perspektywa pozwala zestawić "Dryland" z większością reportaży o tematyce politycznej i wojennej. Najbardziej oczywista wydaje się analogia z "Modlitwą o deszcz" Wojciecha Jagielskiego, dotyczącą wojny w Afganistanie pod talibańskimi rządami. Zbliżony do realiów afgańskich jest opisany przez Piskałę terror Szababów - nie bez powodu nazywanych somalijskimi talibami i otwarcie przyznających się do powiązań z Al-Kaidą. Rozmowy z kolejnymi bohaterami książki ilustrują wynaturzenie pierwotnej postaci prawa szariatu, polegające na wprowadzeniu zakazu oglądania filmów, słuchania muzyki czy uprawiania sportu, a także nakazu kamieniowania kobiet za cudzołóstwo lub odcinania dłoni za kradzież. Piskała przybliża dalsze nadużycia somalijskich ekstremistów: likwidowanie chrześcijańskich duchownych, pogromy kościołów, inwigilowanie społeczeństwa i uliczne zamachy, wymierzone głównie w środowisko medialne. Autor przytacza oficjalne
dane Komitetu Ochrony Dziennikarzy, plasujące Somalię "na drugim miejscu w świecie pod względem egzekucji wykonanych na dziennikarzach". Postawę członków asz-Szabaab wobec mediów określa jako "walkę o somalijskie dusze", możliwą dzięki opanowaniu głównego w tym kręgu kulturowym źródła informacji - radia. Poruszony przez Piskałę wątek rozgłośni radiowej Al-Andalus, służącej Szababom do formowania umysłów Somalijczyków, nasuwa skojarzenie z analogicznym epizodem z "Dzisiaj narysujemy śmierć" Wojciecha Tochmana. Opisując genezę ludobójstwa, dokonanego w 1994 r. na rwandyjskich Tutsi, autor "Córeńki" eksponuje rolę kontrolowanego przez plemię Hutu Radia Tysiąca Wzgórz (Radio Télévision Libre des Mille Collines). Rozgłośnia zyskała ponury przydomek "Radio Maczeta", szerząc nienawistną propagandę i nawołując ekstremistów Hutu do masowego ścinania "wysokich drzew" - osób pochodzenia Tutsi.

/ 9"Szaleństwo sprawdzania"

Obraz
© AFP

Problem propagandowego wykorzystania mediów i likwidowania opozycyjnie nastawionych dziennikarzy odsyła do kolejnego aspektu wojny domowej w Somalii - zamachów terrorystycznych. Piskała komentuje panującą wśród Somalijczyków atmosferę wszechobecnego strachu i nieufności, skutkującą stosowaniem wzmożonych środków bezpieczeństwa i "szaleństwem sprawdzania". "Obsesją zaglądania do toreb, plecaków, plastikowych reklamówek" - dodaje. O lęku przed zamachowcami-samobójcami pisał obrazowo Paweł Smoleński w reportażowej trylogii poświęconej konfliktowi żydowsko-palestyńskiemu ( "Izrael już nie frunie" , "Arab strzela, Żyd się cieszy" , "Oczy zasypane piaskiem" ). Utrwalone przez Piskałę obrazy wysadzania somalijskich hoteli, eksplodujących samochodów wyładowanych materiałami
wybuchowymi czy aktów samobójczych w imię świętej wojny można bez trudu odnieść do sytuacji panującej we współczesnym Izraelu. Pozwala to potwierdzić uniwersalny wymiar konfliktu w Somalii i innych krajach muzułmańskich, o których wspominał w swoich tekstach Terzani. Wśród opisanych w "Drylandzie" zamachów szczególnie silny wydźwięk zyskuje wizja nastoletniej szahidki, sfotografowanej zaraz po detonacji. Okaleczony korpus zamachowczyni autor porównuje do posągu Wenus z Milo.

/ 9Kobiety w Somalii

Obraz
© AFP

Postaciom kobiecym Piskała poświęca w reportażu sporo miejsca, poruszając kwestie drażliwe i niejednoznaczne w ocenie. Eksponuje zwłaszcza jeden z głównych tematów zakazanych (haram) w świecie muzułmańskim, tj. proceder obrzezania kobiet, praktykowany w większości państw afrykańskich. Ten wątek powraca w rozmowach autora z przedstawicielami obu płci, wpisując się w szerszą problematykę walki z tradycją i przełamywania społecznych barier. O somalijskiej uciekinierce, aresztowanej podczas próby przerzutu do Szwecji, Piskała pisze: "Asli Hassan Ali nie wie, czym jest wolność, bo ta w Somalii nie istnieje. Ręce, płuca, mięśnie, serce, a u kobiet piersi, pochwa, macica należą do rodziny i klanu". Reporter nawiązuje tym samym do klanowego podziału somalijskiego społeczeństwa, w którym więzy rodzinne zastępują indywidualną tożsamość jednostki. W "Drylandzie" odnajdziemy jednak liczne przykłady stopniowego emancypowania się kobiet - działających w pozarządowych organizacjach, zaangażowanych w działalność polityczną,
wykonujących męskie zawody (np. kierowcy autobusu) lub grających w żeńskiej drużynie koszykówki, mimo groźby zamachu ze strony religijnych radykałów. Niezależnie od tych sygnałów obyczajowej zmiany, społeczny status Somalijek nadal odbiega od zachodnich standardów. Jak dowodzi w książce Piskały Batulo Sheikh Ahmed Gaballe - przewodnicząca najstarszej somalijskiej organizacji kobiecej (Somali National Women Organization) - "Somalia wciąż jest dla kobiet jednym z najgorszych miejsc na świecie". Całościowa lektura "Drylandu" sugeruje natomiast, że jest to miejsce nieprzyjazne dla ogółu mieszkańców.

/ 9"Upadło wszystko"

Obraz
© AFP

Zgłębiając narodową mentalność Somalijczyków, Piskała eksponuje związek między brutalnymi realiami ich codziennej egzystencji a emocjonalnym zubożeniem. "W Somalii nie pyta się o miłość", "ich życie jest zbyt trudne, zbyt surowe, aby mogli się rozczulać", "upadło wszystko, nie tylko państwo, ale też ludzie nie mają charakteru" - to tylko niektóre z określeń dotyczących postawy somalijskich nomadów. W jednym z fragmentów reportażu autor przytacza dane Światowej Organizacji Zdrowia za lata 2010-2011, zgodnie z którymi Somalia posiada najwyższy na świecie wskaźnik chorób umysłowych. Według tego samego raportu masowy wymiar psychicznych problemów mieszkańców jest następstwem życia w zrujnowanym, ogarniętym wojenną zawieruchą kraju. "To somalijska medytacja, mantra, nieistnienie, zawieszenie między Bogiem a pustynią" - pisze Piskała o narkotyzujących się czatem i pogrążonych w marazmie Somalijczykach. W tym kontekście tytuł książki i jej całościowa wymowa zyskują szczególną symbolikę.

Katarzyna Frukasz/WP.pl

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]