* Sołżenicyna najlepiej czytać po rosyjsku, dopiero wtedy można poznać wielkość jego pisarstwa i ducha, jakim jest przesycone. Sołżenicyn był pisarzem wybitnym – powiedziała filozof prof. Barbara Skarga .*
Według Skargi , Sołżenicyna lepiej czytać w oryginale, po rosyjsku.
- Znam wszystkie jego książki począwszy od Jednego dnia życia Iwana Denisowicza i uważam, że najlepiej czytać je w oryginale. Żaden język ani polski, ani niemiecki czy angielski nie odda charakteru, ducha i barwy języka rosyjskiego – mówi.
Ma to zwłaszcza ogromne znaczenie wówczas - gdy Sołżenicyn opisuje obozową rzeczywistość w Archipelagu Gułag .
- On znakomicie oddaje rzeczywistość sowieckiego obozu poprzez język, odwołanie się do żargonu, powiedzeń, sposobu komunikowania się ludzi obowiązujących w lagrach. Tego nie można w pełni przełożyć na obcy język - zauważa Skarga .
Sołżenicyn był pisarzem wybitnym, a jego poglądy polityczne mnie nie interesują. Sama przeżyłam gułag i pisałam o obozie. To, co przedstawił Sołżenicyn w Archipelagu Gułag , to prawda. Tak było -dodała.
Barbara Skarga , prof. filozofii PAN, żołnierz Armii Krajowej na Wileńszczyznie, została aresztowana w 1944 r. przez władze radzieckie. Spędziła 11 lat w łagrach i na zsyłce. Ostatnio ukazało się wznowienie jej książki o obozach pt. Po wyzwoleniu .