Sandra Kubicka chce odsłonić prawdę. Zdradza, kto powinien się jej bać
Top modelka Sandra Kubicka odniosła światowy sukces. A co za tym idzie poznała blaski i cienie show-biznesu. Teraz planuje je opisać. Zapowiada, że w ten sposób chce zamknąć pewien rozdział swojego życia i wyjawia, kto może obawiać się jej publikacji.
Amerykański "Maxim" umieścił ją na liście 100 najseksowniejszych nazwisk w Stanach. Pochodząca z Łodzi Sandra Kubicka przygodę z modelingiem zaczęła w wieku 13 lat. Szybko zaczęła odnosić sukcesy i zrobiła międzynarodową karierę. Ale jej życie nie zawsze usłane było różami.
Przez pięć lat wychowywali ją dziadkowie, gdy mama dziewczyny wyjechała w poszukiwaniu pracy do USA. "W Dzień Matki i Dzień Ojca siedziałam i płakałam…" - wspominała w wywiadzie dla "Gali". Mimo iż dziadkowie otoczyli ją miłością, przyszła top modelka była często wyśmiewana przez polskich rówieśników, którzy nie wierzyli w historię o mamie za oceanem, zwłaszcza, że dziewczynka dorastała również bez ojca.
Zobacz: Spędziliśmy dzień z Sandrą Kubicką. Tylko nam pokazała swoje mieszkanie!
Kiedy miała 12 lat Sandra przeniosła się z Łodzi do Miami. Nim wybuchła pandemia jej kariera układała się wzorowo, a mieszkanie na Florydzie stanowiło idealną miejscówkę dla rozchwytywanej w Stanach modelki. W połowie 2020 roku Kubicka wróciła jednak do Polski, gdzie zamieszkała w podwarszawskiej luksusowej willi.
Modelka wymyśliła, że autobiografia będzie jej "exitem" z show-biznesu, jak wyraziła się w rozmowie z portalem Jastrząb Post. Czego możemy się spodziewać poza wątkami z dzieciństwa? Kubicka zapowiada, że planuje "zdemaskować kilka osób" i "zdradzić sekrety kilku gwiazd". Polscy celebryci mogą jednak spać spokojnie. "Chyba bardziej powinni bać się w Stanach. Bardziej bym chciała powiedzieć, jak to tam wygląda" - zapowiedziała.