Salman Rushdie opowiedział się za walką z "kulturą" gwałtu w Indiach i Pakistanie.
Pisarz opublikował swój protest na łamach „New York Timesa”. Napisał tam, że ‘kultura’ gwałtu, która istnieje w Indiach i Pakistanie, żywi się socjalnymi anomaliami, a jej korzenie tkwią w niezmiennym kodzie moralnym opartym na honorze i wstydzie. Skutkiem tego zgwałcona kobieta popełni samobójstwo, zamiast dochodzić swoich praw.
Rushdie zauważa, że zmiana mentalności może zmieniać się tylko wraz ze zmianą pokoleniową. Do tego czasu obowiązek walki z seksualną przemocą wobec kobiet spada na prawo.
Kobiety w Pakistanie często stają się ofiarami brutalnych zbrodni, takich jak morderstwa, gwałty i spalenia. W czerwcu tego roku Stany Zjednoczone skrytykowały rząd Pakistanu za niewłaściwe potraktowanie ofiary gwałtu – Mukhtran Mai – która wyjechała z kraju, by walczyć w obronie praw człowieka.
Rushdie skrytykował również Indie zwracając uwagę, że sądy pod żadnym pozorem nie mogą posiłkować się ekspertyzami prawnymi przygotowywanymi przez muzułmańskich prawników. Muzułmanie bowiem odmawiają kobietom wszelkich praw obywatelskich. Pisarz dodaje, że każdy kraj aspirujący do bycia nowoczesną demokracją, winien mieć świecki i ujednolicony system sądowniczy oraz dbać o prawa grup mniejszościowych, jaką są m. im. kobiety.