Jeden z największych brytyjskich bohaterów. W rzeczywistości był nieludzkim sadystą o morderczych odruchach
W 2001 r. telewizja BBC zapytała łącznie 30 tys. Brytyjczyków o to, kogo uważają za najwybitniejszego bohatera w historii kraju. Pierwsze miejsce zajął Winston Churchill, trzecie księżna Diana, a czwarte – Charles Darwin. Na kolejnych lokatach respondenci umieścili Szekspira i Isaaca Newtona. Już na 12. miejscu (bardzo wysoko, biorąc pod uwagę konkurencję!) znalazł się James Cook.
Nawigator, kartograf i odkrywca żyjący w latach 1728-1779 pozostaje bohaterem narodowym i jedną z najtrwalszych ikon osiągnięć Imperium Brytyjskiego.
Uosobienie wieku oświecenia?
W służbie korony James Cook trzykrotnie podejmował się okrążenia globu. Sporządził szczegółowe mapy wybrzeży Australii i Nowej Zelandii.
W latach 1772-1775 zapuścił się najdalej na południe z wszystkich wcześniejszych odkrywców. Tylko podczas tej wyprawy, obejmującej koło podbiegunowe, przemierzył 100 tys. kilometrów. W 1778 r. jako pierwszy Europejczyk dotarł też na Hawaje.
"Był człowiekiem uosabiającym wiek oświecenia. Prowadził postępową misję, okazując rdzennym ludziom cierpliwość i wyrozumiałość" – przekonuje profesor Uniwersytetu Cambridge Robert Tombs. I dodaje: "Wcale nie był ludobójcą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cały czas się mylili. Naukowcy odkryli prawdę o jej śmierci
Obalone posągi
Komentarz padł w artykule z lutego 2021 r. i nie był w żadnym razie przypadkowy. Obchody 250. rocznicy pierwszej wyprawy Cooka, przypadające na lata 2018-2021, obudziły dyskusję na temat prawdziwego dziedzictwa, jakie pozostawił rzekomo dwunasty najwybitniejszy Brytyjczyk w dziejach.
Pomniki Cooka w Australii i Nowej Zelandii uległy aktom wandalizmu, a ten w kanadyjskiej Victorii został obalony przez demonstrantów. W debacie publicznej pojawił się wreszcie obraz Cooka, o którym podręczniki nie wspominają: propagatora kolonializmu i wyjątkowego sadysty o nieludzkich odruchach.
Prawdziwa twarz Jamesa Cooka
Jak wyjaśnia Caroline Alexander na kartach nowej książki pt. "Bunt na Bounty. Historia prawdziwa", ciemna strona Cooka nie była oczywista od początku.
Jego coraz bardziej zwyrodniałe oblicze i "nowe skłonności" stały się widoczne podczas trzeciej wyprawy (1776-1779), zwłaszcza po przybiciu do Wysp Przyjaznych. Oto jak wówczas postępował brytyjski heros i "uosobienie oświecenia":
Na Anamooka osobiście wychłostał pomniejszego wodza za jakąś drobną kradzież, a następnie kazał go związać i bezceremonialnie odwieźć na brzeg, gdzie został wykupiony za równowartość wieprza.
Na Tongatapu Cook wymierzył karę za kradzież oraz za to, że rzucano w jego stronę kamieniami, wymierzając złodziejom po dwanaście batów, a następnie, w furii bezsilnej irytacji, wyciął im na nagich ramionach krzyże.
Po tym, jak ruszył w dalszą drogę na Tahiti, kary Cooka stawały się coraz surowsze. Kradzież kozy stała się dla niego pretekstem do zniszczenia i splądrowania całej wioski, a strata sekstansu doprowadziła do jawnego okrucieństwa – złodziejowi nakazano ogolić głowę i obciąć uszy.
Przerażeni oficerowie Cooka wyrazili swoją dezaprobatę, ale w większości pozostali bezsilni i ograniczyli się tylko do wybąkania niezadowolenia w swoich dziennikach. Kiedy tahitański więzień umknął, Cook nakazał swoim ludziom zebrać się pod masztem i obniżył im stopnie, a wartownikowi, który nie dopełnił swoich obowiązków, wymierzano chłostę przez trzy kolejne dni.
Urwana historia
Caroline Alexander zastanawia się, co nastąpiłoby, gdyby Cook powrócił ze swojej ostatniej wyprawy. Czy po zapoznaniu się z raportami załogi ktoś uznałby, że jego narastający sadyzm wyklucza dalsze dowodzenie? Czy kapitan poniósłby jakiekolwiek konsekwencje? A może raczej posypałyby się na niego nowe wyróżnienia, ordery i tytuły?
Odpowiedzi nie znamy, bo Cook zginął 13 lutego 1779 r. Zamordowali go mieszkańcy Hawajów, po tym, jak najpierw kazał ukraść drewno z uświęconego miejsca pochówków, a następnie osobiście podjął próbę uprowadzenia i uwięzienia króla wyspy Kalani'opuu.
Kamil Janicki – historyk, pisarz i publicysta, redaktor naczelny WielkiejHISTORII. Autor książek takich, jak "Damy polskiego imperium", "Pierwsze damy II Rzeczpospolitej", "Epoka milczenia czy Seryjni mordercy II RP", "Pańszczyzna". Jego najnowsza pozycja to "Damy srebrnego wieku" (2022).