Naród z lupanaru
Choć spory dotyczące genezy poszczególnych państw i mitów założycielskich danych narodowości mogą nam się wydawać domeną świata współczesnego, przodowali w nich również starożytni Rzymianie. Historia wilczycy, która zaopiekowała się bliźniakami Romulusem i Remusem nastręczała mieszkańcom imperium sporo problemów. Pomijając bratobójczy charakter legendy, wątpliwości budził fakt, że wedle opowieści pierwszymi mieszkańcami Rzymu byli kryminaliści, którym jeden z braci zapewnił azyl. Przez lata starano się złagodzić niezbyt chlubną wymowę mitu - interpretowano go jako sygnał, że stolica przyszłego imperium jest miastem otwartym i (jak nazwalibyśmy to dziś) multikulturowym.
Jako że w czasach starożytnych mity traktowano bardzo dosłownie, sceptycyzm budził fakt, że wilczyca zdecydowała się podjąć opiekę i wykarmić przypadkowo napotkane dzieci rodzaju ludzkiego. Niektórzy sugerowali jednak, że słynna "matka" bliźniaków była w istocie... prostytutką: "Łacińskie słowo oznaczające wilczycę ("lupa") było zarazem potocznym określeniem prostytutki (słowem "lupanar" nazywano burdel). Czy nie mogło być tak, że to nie dzikie zwierzę, ale miejscowa prostytutka znalazła bliźnięta i wzięła je pod opiekę? Bez względu na to, kim lub czym była lupa, wkrótce na chłopców natrafił życzliwy pasterz i zabrał ich do siebie. Czy prostytutka była jego żoną? - zastanawiał się Liwiusz".