Kubańczycy remontują posiadłość jednego z mistrzów amerykańskiej literatury.
Możliwe, że dom Ernesta Hemingwaya w Hawanie znów przyciągnie tłumy miłośników jego sprawnej pióra i literackiego talentu. W ciągu dwóch lat rezydencja ma ożyć – obiecują władze.
Po prywatnej biblioteczce mistrza zabrano się za czyszczenie bakelitowych i winylowych płyt, wyrywanie chwastów z grobów jego psów a także umyciu i napełnieniu basenu. *Władze, choć pełne entuzjazmu, ostrzegają, że to wszystko musi potrwać. * – W końcu na wyjęciu (butelek rumu, słoika z piklowanym nietoperzem i oryginalnej maszyny do pisania, na której powstał Stary człowiek i morze ) się nie skończy. To proces który wymaga czasu i oddania. Myślę, że miną dwa lata zanim będziemy całkiem gotowi na otwarcie dla nowych gości – mówi Ada Rosa Alfonso, dyrektorka Finca Vigia, hiszpańskiego domu w stylu kolonialnym, w którym Hemingway mieszkał od 1939 do 1960 roku.