Relax - Antologia opowieści rysunkowych
Wspomnień czar
Przygotowany przez Egmont album "Relax" zasługuje na uwagę nie tylko dlatego, że jest podwójnie jubileuszowy. Oczywiście warto pamiętać, że czytelnicy otrzymują go do rąk na czterdziestolecie ukazania się pierwszego numeru tego bez wątpienia kultowego już magazynu, a jednocześnie jest to tysięczna publikacja w ramach "Klubu Świata Komiksu". Znacznie ważniejsze jest jednak, że zebrane w tym tomie komiksy z jednej strony naprawdę dobrze oddają ducha owego pisma, z drugiej zaś są w dalszym ciągu naprawdę interesującą lekturą.
Przygotowany przez Egmont album "Relax" zasługuje na uwagę nie tylko z tego powodu, że jest podwójnie jubileuszowy. Oczywiście warto zwrócić uwagę na to, że czytelnicy otrzymują go do rąk na czterdziestolecie ukazania się pierwszego numeru tego bez wątpienia kultowego już magazynu, a jednocześnie jest to tysięczna publikacja w ramach "Klubu Świata Komiksu". Znacznie ważniejsze jest jednak, że zebrane w tym tomie komiksy z jednej strony naprawdę dobrze oddają ducha owego pisma, z drugiej zaś mimo upływu czasu nadal są naprawdę interesującą lekturą.
Wielbicieli opowieści obrazkowych, którzy dorastali w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku, z pewnością nie trzeba przekonywać o wyjątkowości "Relaxu" w czasach PRL-u. Wtedy wszak prawdziwym wyczynem było zdobycie nowej księgi "Tytusa, Romka i A’Tomka" czy zeszytu "Żbika", nic więc dziwnego, że pismo prezentujące zestaw różnorodnych komiksów było po prostu prawdziwym rarytasem! W "Relaksie" z wypiekami na twarzy czytało się krótkie, zamknięte historyjki, a także można było cieszyć się z poznawania kolejnych części dłuższych opowieści obrazkowych.