Pupilek Putina na cenzurowanym. Wszyscy odcinają się od Walerija Giergijewa

Walerij Giergijew od lat 90. jest blisko Putina. Nieoficjalnie mówi się, że prezydent Rosji został ojcem chrzestnym dzieci dyrygenta. Ten publicznie okazywał swą lojalność m.in. popierając w 2014 r. aneksję Krymu. Gdy na rozkaz Władimira Putina 24 lutego rosyjskie wojska rozpoczęły inwazję na Ukrainę, maestro został wezwany przez współpracujące z nim filharmonie i teatry do potępienia zbrojnych działań. Nie zrobił tego, co spotkało się ze stanowczymi reakcjami największych scen muzycznych na całym świecie.

Już w piątek 25 lutego nowojorska Carnegie Hall odwołała koncert Giergiejewa z Filharmonikami Wiedeńskimi. Na scenie nie wystąpił też rosyjski pianista Denis Matsuev, również wspierający Putina.

Dalej kariera wybitnego rosyjskiego maestro, który rocznie dyrygował blisko 250 koncertami, posypała się jak domek z kart. Współpracę z Walerijem Giergijewem zerwała mediolańska La Scala oraz tamtejszy teatr operowy, filharmonie w Monachium i Rotterdamie, a także festiwal Baden Baden od lat goszczący u siebie Rosjanina. Jeśli dyrygent nie potępi wojny, odwołany zostanie również wrześniowy Gergiev Festival, zainicjowany i nazwany na cześć Rosjanina.

Również agencja menadżerska Felsner Artist ogłosiła, że nie reprezentuje już Giergiejewa. Warto zaznaczyć, że gdy rosyjski dyrygent popierał w kampanii wyborczej Putina, nie spotkały go za to żadne reperkusje.

Zresztą uwielbienie Giergiejewa wobec władzy nie jest bezinteresowne. Od 1988 r. dyrygent kieruje Teatrem Maryjskim w Petersburgu, który w ostatnich latach przeszedł ogromną rozbudowę, głównie za pieniądze z państwowych dotacji. Budowa pochłonęła ponad 21 mln rubli, a teatr zarządzany przez Giergiejewa stał się jednym z najdroższych obiektów kultury w całej Federacji Rosyjskiej.

Bieżące informacje na temat działań wojennych na Ukrainie można śledzić w aktualizowanej na żywo relacji Wirtualnej Polski.