Odstąpienie od zasady przejrzystości w dotacjach oraz fakt zaniechania współpracy ze stowarzyszeniami twórczymi to największe problemy Instytutu Książki w ostatnich latach i przyczyna poniedziałkowej dymisji szefa tej instytucji - powiedział minister kultury Kazimierz Ujazdowski na czwartkowej konferencji prasowej.
Poniedziałkowa dymisja Andrzeja Nowakowskiego, dotychczasowego szefa Instytutu Książki oraz plany zmian w tej instytucji wywołały niepokój wielu osób związanych z książką. Pod wystosowanym w środę listem broniącym dotychczasowej formuły działania instytutu podpisali się m.in. Tadeusz Konwicki , Wojciech Kuczok , Stanisław Lem , Dorota Masłowska , Andrzej Mleczko , Jerzy Pilch , Sławomir Shuty , Andrzej Stasiuk , Wisława Szymborska , Marcin Świetlicki , Adam Zagajewski .
Autorzy listu kwestionowali m.in. tryb wybrania następczyni Nowakowskiego - Magdaleny Ślusarskiej, dotychczasowej szefowej Ars Polony, szefowej departamentu książki podczas poprzedniej kadencji Kazimierza Ujazdowskiego na stanowisku ministra kultury. Zdaniem autorów listu, tak odpowiedzialna funkcja jak szef IK powinna być obsadzana w drodze konkursu.
– Działam zgodnie z prawem przedstawiając kandydaturę pani Ślusarskiej do zaopiniowania przez związki twórcze i Polską Izbę Książki. Dopiero po zaopiniowaniu tej kandydatury, co zajmie około tygodnia, dokonam powołania jej na stanowisko dyrektora Instytutu Książki – powiedział minister Ujazdowski.
– Jeśli opinie Polskiej Izby Książki i związków twórczych będą negatywne, nie podejmę decyzji o nominowaniu Magdaleny Ślusarskiej na to stanowisko. Stawiam tę sprawę w ten sposób, ponieważ uważam, że podstawowym problemem IK w ostatnim czasie był fakt zaniechania współpracy ze środowiskami twórczymi oraz odstąpienie od zasady przejrzystości dotacji. Program IK zakłada składanie sprawozdań publicznych z procesu dotowania książek co trzy miesiące. Przez ostatni rok nie zostało złożone ani jedno publiczne sprawozdanie – mówił minister.
Obawy autorów listu wzbudza też możliwość zaprzepaszczenia dorobku Instytutu Książki i Zespołu Literackiego(z którego powstał IK) - budowanych latami kontaktów oraz wypracowanej przez tę instytucję strategii promowania polskiej literatury za granicą.
Minister Ujazdowski jest wolny od takich obaw. Przypomniał że Magdalena Ślusarska już raz zasłużyła się dla tej instytucji. To jej interwencja w 2002 roku uratowała Zespół Literacki, którego likwidację planował ówczesny minister kultury Andrzej Celiński.