Prawdopodobnie kompletne dwa zwoje Tory odkryli podlascy pogranicznicy w bagażniku samochodu, który wyjeżdżał z Polski na Białoruś przez przejście graniczne w Kuźnicy.
Według wstępnej ekspertyzy, to przedmioty zabytkowe. Ich właściciel - obywatel Izraela - twierdzi, że nie wiedział, iż powinien zgłosić ich przewóz na granicy.
Jak poinformowała rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG Anna Wołoszyn, w bagażniku mercedesa, którym ten mężczyzna podróżował jako pasażer, odkryto dwa, kilkudziesięciometrowe zwoje Tory na drewnianych wałkach. Oprócz tego znaleziono trzy długie wąskie wstęgi zdobione haftem oraz dwa haftowane pokrowce na Torę, tzw. sukienki.
Według wstępnej oceny rzeczoznawcy, to przedmioty zabytkowe, na których wywóz z Polski potrzebne jest specjalne zezwolenie. Obywatel Izraela twierdzi, że o takim wymogu prawnym nie wiedział, a Tory wiózł z Belgii, gdzie - jak mówi - kupił je od prywatnej osoby.
Tora jest najważniejszym tekstem judaizmu. To tzw. Pięcioksiąg, czyli pięć ksiąg Starego Testamentu napisanych po hebrajsku. Wedle tradycji, zrobił to Mojżesz na polecenie Boga. Fragmenty Tory odczytywane są w czasie żydowskich uroczystości.
Wartość zatrzymanych przez pograniczników przedmiotów ustalą eksperci. Jak tłumaczy Ewa Wroczyńska, kierownik zabytkowej synagogi w Tykocinie (Podlaskie), gdzie mieści się oddział Muzeum Podlaskiego, Tora ma dla Żydów najwyższą wartość religijną, a także wartość historyczną.
Wartość materialna jest jej zdaniem trudna do ustalenia. Tora jest pisana ręcznie na pergaminie. Tory można nabyć w wielu miejscach, nie są czymś rzadkim, spotkać je można w domach prywatnych i synagogach.
Muzeum Podlaskie gromadzi kolekcję judaików, nie ma jednak w swoich zbiorach kompletnej Tory, zawierającej treść wszystkich pięciu ksiąg. Kompletna Tora mierzy około czterdziestu metrów długości.