Prokuratorzy: Stanisław Pyjas zginął w wyniku śmiertelnego pobicia

Stanisław Pyjas zginął w wyniku śmiertelnego pobicia, a jego ciało zostało podrzucone na klatce schodowej krakowskiej kamienicy - twierdzą prokuratorzy zajmujący się sprawą. Inne wersje wydarzeń określają mianem fantazji lub nie chcą się do nich odnosić.

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Sprawa okoliczności śmierci Stanisława Pyjasa wróciła na forum publiczne za sprawą publikacji emerytowanego prof. Zdzisława Marka Głośne zdarzenia w świetle medycyny sądowej. Podaje on tam, że student został uderzony gwałtownie otwieranymi drzwiami, a potem usiadł na schodach, zachłysnął się krwią z rozbitej wargi, zaczął się dusić i upadł na posadzkę, doznając obrażeń. O sprawie napisała wtorkowa „Rzeczpospolita”.

Prof. Marek był biegłym, który w 1977 roku przeprowadzał ekspertyzę w sprawie obrażeń zmarłego studenta. Na podstawie jego twierdzeń prokuratura informowała wówczas, że pijany student potknął się na schodach, spadł i zadławił własną krwią.

Dopiero w śledztwie prowadzonym w latach 90. prokuratura ustaliła, że krakowski student został pobity, a jego ciało podrzucone na klatkę schodową kamienicy przy ul. Szewskiej w Krakowie.

Prowadzący wówczas śledztwo prok. Krzysztof Urbaniak potwierdził te ustalenia. Powołał się na wydaną w 2001 roku razem z IPN książkę Sprawa Stanisława Pyjasa, nazywając ją swoistą białą księgą, w której przedstawiono wszystkie dotychczasowe ustalenia, decyzje i dokumenty w tej sprawie.

Urbaniak obecne twierdzenia prof. Marka określa mianem fantazyjnych wersji, dalekich od rzeczywistych ustaleń, zmierzających być może do wybielenia własnej osoby.

- Jest to zastanawiające, bo autor tej publikacji zna naszą książkę, w której podano ustalenia dotyczące przyczyny śmierci i mechanizm powstałych obrażeń. Mało tego, powołuje się na nią, a mimo to snuje własne fantazje - zauważa Urbaniak.

Twierdzeń emerytowanego biegłego w ogóle nie chce komentować naczelnik pionu śledczego krakowskiego oddziału IPN prok. Piotr Piątek.
- Realizujemy własny plan śledztwa, w jego toku przesłuchujemy przewidzianych w tym planie do przesłuchania świadków - powiedział prok. Piątek.

*Ciało Stanisława Pyjasa znaleziono 7 maja 1977 r. w bramie kamienicy przy ul. Szewskiej w Krakowie. Prokuratura, która po śmierci studenta prowadziła śledztwo, umorzyła sprawę, twierdząc, że Pyjas spadł ze schodów. Dla przyjaciół i znajomych Pyjasa ta wersja okoliczności jego śmierci była od początku niewiarygodna, bo wiedzieli, że interesowała się nim bezpieka. * Śledztwo wznowiono w 1991 r., a potem jeszcze kilkakrotnie podejmowano i umarzano z powodu niemożności wykrycia sprawców. W maju 2008 przejął je do prowadzenia krakowski IPN. W planie śledztwa znalazło się ponowne przesłuchanie świadków, m.in. Lesława Maleszki.

Maleszka, który przyjaźnił się z Pyjasem, był już przesłuchiwany we wcześniejszych śledztwach. W połowie lat 90. zeznawał jako były TW, choć jego dawni przyjaciele nie wiedzieli wtedy o jego przeszłości, a śledczych obowiązywała tajemnica. W 2001 r. działacze Studenckiego Komitetu Solidarności ujawnili, że był on zarejestrowany jako TW „Ketman”, a sam Maleszka przyznał się do tego publicznie po zdemaskowaniu.

Zarzuty utrudniania śledztwa z lat 70. przedstawiono sześciu osobom.Według prokuratury, w wyniku działalności oskarżonych zaprzepaszczono szanse na ustalenie okoliczności śmierci Pyjasa. Trzech z oskarżonych zmarło w toku postępowania, dwóch zostało prawomocnie skazanych, zaś proces przeciw b. wiceministrowi SW gen. Bogusławowi Stachurze, z powodu złego stanu zdrowia oskarżonego, został zawieszony.

Śmierć Stanisława Pyjasa była impulsem do utworzenia w 1977 r. Studenckiego Komitetu Solidarności.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]