Prof. Wojciech Kunicki i Krzysztof Karwat laureatami „Górnośląskiego Tacyta”
Germanista i literaturoznawca prof. Wojciech Kunicki oraz publicysta i krytyk Krzysztof Karwat to tegoroczni laureaci nagród Górnośląski Tacyt. Wyróżnieni otrzymali je podczas uroczystości w Rybniku.
Nagrodę im ks. Augustina Weltzla Górnośląski Tacyt ustanowił w 2007 r. Ruch Autonomii Śląska. Zaprojektowane przez tyskiego rzeźbiarza Augustyna Dyrdę statuetki co roku przyznawane są w kategoriach: badacz oraz popularyzator dziejów Górnego Śląska. Laureatów wybiera kapituła złożona z naukowców zajmujących się problematyką regionalną.
W tym roku Tacyta w kategorii badacza górnośląskich dziejów otrzymał prof. Wojciech Kunicki z Uniwersytetu Wrocławskiego. Kapituła doceniła zredagowaną przez niego książkę Śląsk. Rzeczywistości wyobrażone , która zawiera, opatrzone obszernym wprowadzeniem, tłumaczenia niemieckojęzycznych tekstów źródłowych - od oświecenia po niemal współczesne autorstwa Horsta Bienka i Jürgena Joachimsthalera.
Jako popularyzatora wyróżniono natomiast znanego górnośląskiego publicystę i krytyka literackiego Krzysztofa Karwata - za cykl organizowanych przez niego w chorzowskim Teatrze Rozrywki spotkań „Górny Śląsk. Świat najmniejszy”. Goście każdego comiesięcznego spotkania - odbywającego się pod wspólnym, określonym nazwą mianownikiem - poruszają inny temat, związany najczęściej z kulturą i historią regionu.
W pierwszej kategorii nominacje uzyskali - prócz prof. Kunickiego - teolog Krzysztof Gładkowski za rozprawę Kanzel/Ambona. Protestancka wspólnota lokalna na Górnym Śląsku oraz historyk architektury Ewa Janoszek za książkę Architektura przemysłowa Bielska i Białej w latach 1806-1939.
W kategorii popularyzatora nominowano również: Aleksandrę Klich za książkę Cały ten Kutz. Biografia niepokorna oraz katowicki Teatr Korez za inscenizację utworu Janoscha Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny.
Jak podkreślił jeden z członków kapituły, dr Tomasz Słupik z Uniwersytetu Śląskiego, nagroda trafia do osób z poważnym dorobkiem. Dwa lata temu otrzymali ją historyk sztuki prof. Ewa Chojecka za opracowanie Z dziejów sztuki Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego oraz pisarz i malarz Henryk Waniek uhonorowany za powieść Finis Silesiae , której akcja rozgrywa się w śląskich realiach lat 30. i 40. ubiegłego wieku.
W ub. roku Górnośląskie Tacyty otrzymali historyk Jerzy Polak - za dwutomowe opracowanie Poczet panów i książąt pszczyńskich, a także autorka bestsellerowej książki Czarny ogród o dziejach rodzin z Giszowca i Nikiszowca - Małgorzata Szejnert .
Po wręczeniu statuetek, laureaci i inni zaproszeni goście, m.in. historyk Zbigniew Kadłubek oraz Henryk Waniek, dyskutowali o wymiarach górnośląskości po 1989 r. - od próby zdefiniowania tego pojęcia, przez związane z nim stereotypy i autostereotypy oraz osobiste doświadczenia, po bilans ostatniego dwudziestolecia górnośląskiej tożsamości.
Patronem nagrody jest pionier górnośląskiej historiografii, wieloletni proboszcz parafii w Tworkowie pod Raciborzem, ks. Augustin Weltzel (1817-1897), nazywany przez współczesnych górnośląskim Tacytem. Jego publikacje uznano za przykład naukowej rzetelności i braku narodowych uprzedzeń, które często cechowały późniejszą historiografię tego regionu.