Premiera scenicznej adaptacji dramatu Hioba Karola Wojtyły w czwartą rocznicę śmierci papieża
Dramat Karola Wojtyły Hiob, osnuty na starotestamentowej przypowieści o człowieku, który stracił wszystko, ale nie stracił wiary w Boga, miał w środę swoją premierę w Teatrze Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. Premiera ma związek z obchodami 4. rocznicy śmierci Jana Pawła II .
Młody, 20-letni wówczas Karol Wojtyła napisał Hioba w czasie II wojny światowej, w 1940 roku w Krakowie, pod wpływem doświadczeń z okupacji hitlerowskiej.
Prezentacja utworu w białostockim teatrze ma przybliżyć dramaturgiczną, mało znaną szerszej publiczności, twórczość papieża-Polaka.
Jak powiedział reżyser przedstawienia, dyrektor teatru Piotr Dąbrowski, choć tekst mówi o nieszczęściu Hioba, ukazuje to przez pryzmat sytuacji okupowanej Polski, czyli czasu hiobowego Polski i świata.
Zaznacza, że utwór jest napisany wierszem antycznym i jest wyzwaniem dla aktorów. Dla potrzeb adaptacji teatralnej, tekst Karola Wojtyły został skrócony.
- Hiob, to studium pewnej niezłomności, siły wiary w swoje zasady, styl postępowania, w swoje ‘ja’ niezależne od otoczenia - powiedział Marek Tyszkiewicz, odtwórca roli tytułowej.
- To próba opowiedzenia o tym, że to był czas absolutnie dla Polski hiobowy. Dla Polski i przyszłego papieża - dodał Dąbrowski.
Według niego, osoby niewierzące mogą historię Hioba odczytywać jako zwycięstwo charakteru, mocy pozytywnej tak silnej, że nic nie jest w stanie go załamać.
- I o takich ludziach chcielibyśmy opowiedzieć, bo dzięki takim ludziom ten świat może stać się dobry - dodał dyrektor teatru.
Po każdym spektaklu prezentowany będzie film Ewy Świecińskiej pt. „Wybór”. To prezentacja zdjęć, które pokazują codzienne zajęcia papieża-Polaka. Prace te nie były wcześniej prezentowane.