Trwa ładowanie...

Premiera nowej powieści Márqueza

Premiera nowej powieści MárquezaŹródło: Inne
d4gvs7d
d4gvs7d

„W roku mych dziewięćdziesiątych urodzin chciałem sprawić sobie w prezencie szaloną noc miłosną z nieletnią dziewicą”.

Od tych słów rozpoczyna się najnowsza powieść Márqueza. One też zapraszają czytelnika do swoistej gry: akcja umieszczona została w miejscowości identyfikowanej przez znawców z Barranquillą, położoną nieopodal Cartageny, gdzie Márquez przez pewien czas pracował; główną postacią powieści jest dziennikarz – Márquez właśnie w okolicach Cartageny pracował jako korespondent; na okładce widnieje pochylona sylwetka pisarza odzianego w biały strój, dokładnie w taki, w jakim występuje bohater. Ta zabawa z czytelnikiem prowokująca go do pytań: o kim właściwie jest ta historia?, czy czytam opowieść o życiu Márqueza?, czy to jest prawda?, czy to się zdarzyło naprawdę? jest bardzo atrakcyjna. Czy Rzecz o mych smutnych dziwkach nosi w sobie znamiona literatury autobiograficznej? Do tego pytania skłania również sieć odniesień do innych jego powieści, autocytaty, etc. Jak jest w rzeczywistości przekonają się na pewno ci czytelnicy, którzy doskonale znają twórczość pisarza i śledzą jego losy.

Tytuł powieści może być mylący. Rzecz o mych smutnych dziwkach nie jest wspomnieniem o podróżach po burdelach. Powieść jest wzruszającą elegią o późnej miłości. Przynosi losy starego dziennikarza, niegdyś depeszowca, który w dniu swoich 90. urodzin dostaje szansę na realizację swej fantazji: miłości z nieletnią dziewicą. To marzenie ma zmienić jego życie – dodać blasku monotonnemu, szaremu, ustabilizowanemu rytmowi. Stara znajoma z domu publicznego postanawia mu pomóc i mężczyzna spotyka czternastoletnią dziewczynę. Ale zamiast zrobić z nią to, o czym marzył, wpada w zachwyt, a z kolejnych spotkań czyni rytuał. Ten nietypowy romans – starca i młodziutkiej dziewczyny – jest zarazem pierwszym głębokim uczuciem, jakiego doświadcza bohater w swym długim życiu. Pierwszym uczuciem, ale i ostatnim. Krytycy pisali o powieści Márqueza, że nie jest ona jedynie hołdem złożonym miłości, ale również refleksją nad starością, kresem życia i wchodzeniem w sferę cienia. Ale to obraz pełen zgody i pogody – starość
jest tożsama z wyzwoleniem, także – a może przede wszystkim – z wyzwoleniem z cielesności.

Jako ciekawostkę podajemy, że tytuł powieści, który w oryginale brzmi Memoria de mis putas tristes, nie mógł przez tłumacza Carlosa Marrodána Casasa być przełożony w wersji najbliższej intencjom pisarza – Rzecz o mych smutnych kurwach. Bezpieczniejszej formie tytułu, który widnieje na okładce, nie grożą bowiem konsekwencje prawne.

Gabriel García Márquez jest uważany za czołowego przedstawiciela realizmu magicznego. Ten sposób tworzenia historii charakteryzuje się mariażem realizmu z elementami nadprzyrodzonymi, fantastyką, wierzeniami ludowymi i myśleniem magicznym. Jak mówi pisarz, dla niego jest to sposób, w jakiej jego babcia opowiadała historie.

Do najbardziej znanych utworów tego kolumbijskiego pisarza należą: Sto lat samotności, Miłość w czasach zarazy, Kronika zapowiedzianej śmierci, Zła godzina, Nie ma kto pisać do pisać do pułkownika, Jesień patriarchy.

d4gvs7d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4gvs7d