Poszukiwany Andrew McCarthy

Obraz
Źródło zdjęć: © Inne

Z obfitym zapasem drobnych wpakowały się do położonej we względnie cichym miejscu, w pobliżu plaży, budki telefonicznej.
- No to zaczynamy – Ellie była wyraźnie zdenerwowana.

- Proszę włożyć dolara i siedemdziesiąt centów – pouczył ją głos w słuchawce.

- Rany, dziwnie się czuję – przyznała się Julii – A może damy sobie spokój?

- Zaraz, czy to nie twoja komórka dzwoni? – Zawołała Julia w odpowiedzi.

- To tobie coś dzwoni – burknęła Ellie – Od trzech dni nikt do mnie nie dzwoni. Cudowne uczucie.

- Dobra, jak nie dzwoni, to nie dzwoni, wracamy do naszych dzwonów – powiedziała Julia – Pomyślałaś już co powiesz, gdy on odbierze telefon?

- Jejku! – zakrztusiła się Ellie – W ogóle jeszcze o tym nie myślałam ...

- Jeżyna – powiedziała bardzo powoli Julia – przypomnij sobie, po cośmy tu do cholery przyjechały ...

- No, wiem wiem ... ale ... Aha. Już wiem. Zapytam go, czy jeszcze mieści się w ten biusthalter, który nosił w filmie Class ...

- ... Jeżyna, dlaczego ja cię jeszcze nie zamordowałam?

- Ee ... no to może będziemy udawać, bo ja wiem ... reżyserki, albo producentki ...

- Wiesz co, staraj się, hm samoograniczać w swoich szampańskich pomysłach. Pamiętasz Weekend at Bernie’s (Weekend u Berniego)? Po prostu powiedz mu „cześć”.

- No dobrze. – Ellie wzięła głęboki wdech. – Pierwszy numer ... - 310-555 ... 1796
Telefon zagrzechotał, kliknął i w końcu dało się usłyszeć sygnał, a po chwili męski głos ...

- Cześć!

- Cześć! – wrzasnęła podekscytowana Ellie.

- Andy i Maggie nie mogą teraz odebrać telefonu ... wiesz co masz robić!

- Żesz ty, niech to szlag, pieprzona automatyczna sekretarka – jęknęła Ellie.

- Ale to był on? – dopytywała się Julia.

- Nie, zdecydowanie nie on. Głosik jakiś taki wesolutki ... Poza tym, on nie jest „Andy”. Co za imię? W sam raz dla szczeniaka ... Julia, może teraz ty ....

- O nie, Jeżynko, to twoja działka. Tylko nie zaczynaj takim rozkosznym szczebiotem, jakbyś chciała mu sprzedać ubezpieczenie na życie ...

Ellie westchnęła i wystukała kolejny numer.
- Tu kapitan Jean-Luc Picard z gwiezdnego statku Enterprise. Jeśli chcesz zostawić wiadomość dla mego wiernego i oddanego porucznika Andrew, zrób to po usłyszeniu sygnału.
Ellie trzasnęła słuchawką.
- Rany, jeśli to jest on, to nasza wyprawa właśnie dobiegła końca. Kolejny numer.
- Halo, tu mikrofalówka Andrew. Jego automatyczna sekretarka niestety właśnie uciekła z jego laptopem, więc jestem zmuszona odbierać zgłoszenia. Jeśli chcesz bym ci cokolwiek ugotowała ...
- Boże na wysokościach, co za świry mieszkają w tym mieście!
- Tu wszyscy starają się by ich zauważono – powiedziała pojednawczo Julia.
- Jako KRETYNÓW?!
- Poszedłem spać: zostaw wiadomość na pagerze. Jeśli umrę przed przebudzeniem, pamiętaj o skasowaniu nagrania.
- No, nie, to przechodzi ludzkie pojecie ... – Ellie ponownie trzasnęła słuchawką – Przyjmijmy po prostu, że jego nie ma w książce telefonicznej ...
- Zaraz, poczekaj, tu jest jeszcze jeden Andrew – powiedziała Julia – spróbuj z nim.
Ellie wzniosła oczy do góry i wystukała numer. Dało się słyszeć parokrotny sygnał, wreszcie ktoś gwałtownie podniósł słuchawkę.
- Tak?
Ellie zdębiała; rozpaczliwie zamachała rękami, na co Julia tylko wzruszyła ramionami z rezygnacją.
- Hej ... cześć ... czy to Andrew?
- Kto mówi?
Ellie zaczynało brakować tchu.
- Andrew McCarthy?
- Czy ja panią znam?
- No, właściwie to nie, ale ...
- Jezu Chryste, tylko nie to! Ile razy można?! Co, pewnie chcesz wiedzieć czy wciąż mam jeszcze ten stanik i majtki z filmu Class ...
Ellie szczęka stuknęła o podłogę.
- To on ??? – szepnęła bardzo głośno Julia.
Ellie usiłowała mimicznie przekazać jej, że „być może”, jednocześnie starając się nadal prowadzić rozmowę. Bez nerwów.
- Ależ nie, w żadnym razie, ale jestem twoją wielka fanką i ...
- Kurcze blade, dziewczyno dorośnijże wreszcie, dobra?! Psztyk. Klik. W słuchawce zapadła cisza.
- O Boziu – jęknęła Ellie – O BOZIUUU!!!
- To był on????
- Chyba tak! Prawie na pewno! Był autentycznie wkurzony, że mu się zawraca głowę i zadaje pytania o filmy ... o Boziu, to musiał być on!
- W takim razie chyba nie powinien dawać swego nazwiska do książki telefonicznej – zdumiała się Julia.
- Boziu, Boziuniu ... – to na pewno był on. Mówił jak on. Wszystko się zgadza: Amerykanin, płeć męska ... i jest w domu w środku dnia! To ON!
- To co, dzwonisz tam jeszcze raz?
- No, nie, chyba nie byłby zadowolony ... nawet na pewno nie byłby ... No, ale ... mamy wreszcie jego adres!

Wybrane dla Ciebie
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Po "Harrym Potterze" zaczęła pisać kryminały. Nie chciała, żeby ktoś się dowiedział
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Wspomnienia sekretarki Hitlera. "Do końca będę czuła się współwinna"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Kożuchowska czyta arcydzieło. "Wymagało to ode mnie pokory"
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
Stała się hitem 40 lat po premierze. Wśród jej fanów jest Tom Hanks
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
PRL, Wojsko i Jarocin. Fani kryminałów będą zachwyceni
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Zmarł w samotności. Opisuje, co działo się przed śmiercią aktora
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Jeden z hitowych audioseriali powraca. Drugi sezon "Symbiozy" już dostępny w Audiotece
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Rozkochał, zabił i okradł trzy kobiety. Napisała o nim książkę
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Wydawnictwo oficjalnie przeprasza synów Kory za jej biografię
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Planował zamach na cara, skazano go na 15 lat katorgi. Wrócił do Polski bez syna i ciężarnej żony
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
Rząd Tuska ignoruje apel. Chce przyjąć prawo niekorzystne dla Polski
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]
"Czarolina – 6. Tajemnice wyspy": Niebezpieczne eksperymenty [RECENZJA]