Wrocławska prokuratura wystąpiła w poniedziałek do Sądu Okręgowego o warunkowe umorzenie postępowania karnego przeciwko wrocławskiemu wydawcy Mein Kampf Adolfa Hitlera.
Prokurator domaga się dla Marka S. z Wydawnictwa XXL warunkowego umorzenia na dwa lata.
– Pan Marek S. złożył obszerne wyjaśnienia. Dają one gwarancję, że więcej nie popełni tego czynu i nie złamie praw autorskich – powiedział Przemysław Skoczek z Prokuratury Rejonowej Wrocław-Stare Miasto.
Dodał, że wydawca nie dołożył należytej staranności przy wydaniu Mein Kampf, ponieważ nie ustalił, kto posiada prawa autorskie do książki.
Skoczek dodał, że w całej tej sprawie nie jest ważne, czy S. zostanie ukarany. Ważna jest informacja, że wydawanie Mein Kampf jest nielegalne i za każdym razem będzie ścigane.
– Kraj Związkowy Bawarii jest właścicielem praw autorskich do tej książki i tylko on może wyrazić zgodę na jej wydawanie. Z tego, co wiem - nie wyraża zgody, a zatem nie można jej wydawać, publikować – powiedział Skoczek.
Sąd po otrzymaniu wniosku może się do niego przychylić i warunkowo umorzyć postępowanie. Warunkowe umorzenie jest możliwe, jeśli okoliczności popełnienia czynu nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy uzasadnia przypuszczenie, że będzie on w przyszłości przestrzegał prawa.
– Jeśli sam podejrzany nie kwestionuje, że jego zachowanie jest przestępstwem w świetle ustawy o prawie autorskim, również ja w imieniu Kraju Związkowego Bawarii nie będę sprzeciwiać się poddaniu podejrzanego próbie. Tym bardziej że podejrzany zobowiązał się w ugodzie zawartej wcześniej przed Sądem Cywilnym do przestrzegania w przyszłości praw autorskich – powiedział dr Jacek Franek, reprezentujący Kraj Związkowy Bawarii.
Franek dodał, że jeśli w okresie próby S. nie wypełni nałożonych na niego obowiązków, nie wykona ugody, popełni podobne przestępstwo albo rażąco naruszy porządek prawny, to postępowanie karne zostanie podjęte na nowo.
– Bawarii nie zależy na surowym karaniu wydawców Mein Kampf, a jedynie na skutecznym nie dopuszczaniu do publikacji manifestu Hitlera. Najważniejszym przesłaniem tego postępowania jest, iż wydawanie Mein Kampf w Polsce jest przestępstwem – oświadczył mec. Jacek Franek.
We wrześniu w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu doszło do ugody między wrocławskim wydawcą Mein Kampf Adolfa Hitlera a Krajem Związkowym Bawarii, który jest właścicielem praw autorskich do książki. Wydawca zobowiązał się m.in., że nie będzie w przyszłości drukował czy rozpowszechniał książki. Ponadto zwróci się do właścicieli księgarń i hurtowni o zwrot całego nakładu, jaki im jeszcze został.